Marcin Gołaszewski | Radio Łódź
Gościem po 8. w środę był przewodniczący Rady Miejskiej Łodzi Marcin Gołaszewski. Rozmawiamy m.in o planowanych zwolnieniach pracowników niepedagogicznych w łódzkich szkołach oraz o podwyżkach opłat za parkowanie w centrum Łodzi.
Dzisiejsza sesja Rady Miejskiej w Łodzi rozpocznie się minutą ciszy, ponieważ w ostatnim czasie odeszło czterech radnych. – To informacja porażająca – informuje Gołaszewski.
Podczas sesji Rady Miejskiej w Łodzi mogą też pojawić się punkty, które będą powodowały dużo gorących dyskusji. Ostatnio protest pojawia się wśród pracowników niepedagogicznych w łódzkich szkołach. Czy będą zwolnienia? – Muszę zacząć od tego, że nie należy to do kompetencji rady miejskiej, jest to w wyłącznej gestii organu zarządzającego, a więc Wydziału Edukacji i Prezydenta Miasta. Do mnie oczywiście takie głosy także spływają, ale muszę na początku powiedzieć, że od wielu lat, i to nie jest kwestia ostatniego roku czy dwóch, rząd PiS łamie Konstytucję, która gwarantuje adekwatność zasilania finansowego na nałożone obowiązki na samorząd. My z każdym rokiem borykamy się z coraz większą luką, która powstaje pomiędzy subwencją oświatową przekazywaną przez rząd, a tym, co wydajemy – wyjaśnia Gołaszewski.
Posłuchaj rozmowy i dowiedz się więcej:
Pieniądze subwencji dzielone są według odpowiednich algorytmów, wzrosła także ona o cztery procent. Podziały odbywają się według tzw. wag, czyli mnożników, dzięki którym kwota na jednego ucznia wzrasta zależnie od typu, specyfiki szkoły lub placówki, ucznia. Natomiast Marcin Gołaszewski uważa, że sytuacja, w której się obecnie znajdujemy, jest nienormalna. – Należałoby zmienić ten algorytm, ponieważ on nie pokrywa tej luki. Subwencja oświatowa przychodzi do nas w zmniejszonej o pół miliarda kwocie. My wydaliśmy w 2020 roku na łódzką edukację 1 mld 300 mln zł, a otrzymaliśmy 800 mln zł. To jest 500 mln zł, które dokładamy z naszego łódzkiego budżetu, a całość wydatków na edukację to jest praktycznie więcej niż jedna piąta całych wydatków. W przeciągu ostatnich lat te ubytki w samorządzie, a szczególnie w miastach na prawach powiatu, są największe. One oczywiście wynikają z jeszcze innych sytuacji, np. w 2020 roku Łódź straciła z PIT-u 143 mln zł. Te ubytki w najbliższych latach będą wynosiły 148 mln zł, w tym 153 mln zł. To są obciążenia, które spadają na nas, jako samorząd.
Czy zatem pracownicy niepedagogiczni w łódzkich szkołach będą zwolnieni? Protestuje wiele osób, pojawia się wiele rozmów, ale końca tego sporu nie widać.

Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |