Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych. Czy Łódź została potraktowana sprawiedliwie?
Przedstawiciele łódzkiej Lewicy, m.in. radni koalicji rządzącej w mieście, apelują do rządu o równe traktowanie miast i regionów w przekazywaniu środków z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19. Chodzi m.in. o Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych.

Radny SLD Michał Olejniczak twierdzi, że przyznane środki są niewspółmierne chociażby do wielkości Łodzi. – W drugiej transzy Łódź otrzymała 0 zł, pomimo tego, że złożyliśmy 27 wniosków o inwestycje z Funduszu Inwestycji Lokalnych, a w kolejnej transzy otrzymaliśmy tylko 2 mln zł mówi radny Olejniczak. I wylicza, że skoro w Łodzi mieszka 675 tys. mieszkańców, to miasto z dwóch ostatnich transz, otrzymało kwotę 3 zł na jednego mieszkańca.
Z taką tezą nie zgadza się szef Solidarnej Polski w regionie, doradca wojewody łódzkiego Piotr Cieplucha. Podkreśla on, że dofinansowanie z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych trzeba traktować całościowo, a nie biorąc pod uwagę tylko pojedyncze transze. – Pierwsza transza powodowała, że Łódź otrzymała niewspółmiernie duże środki w stosunku do innych jednostek samorządu terytorialnego, ponieważ dostała 93,5 mln zł. W drugiej transzy faktycznie tych środków nie pozyskała, a w trzeciej dostała jeszcze dodatkowo 2 mln zł. Czyli łącznie miasto Łódź otrzymało z wszystkich trzech transz 95,5 mln zł wylicza Piotr Cieplucha.
Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych to program, w ramach którego rządowe środki trafiają do gmin, powiatów i miast w całej Polsce, m.in. na takie inwestycje, jak budowa żłobków, przedszkoli i dróg.
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |