PGE Skra o brąz zagra bez Sandera
Taylor Sander z powodu kontuzji stawu skokowego nie zagra już w tym sezonie PlusLigi. Przed siatkarzami PGE Skry pozostały ostatnie mecze, które zadecydują o trzecim miejscu na koniec rozgrywek.

Taylor Sander kontuzji doznał w trzecim secie, decydującego o awansie do finału PlusLigi, spotkania wyjazdowego z Grupa Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Amerykanin po próbie bloku na Łukaszu Kaczmarku nieszczęśliwie wylądował – podwinęła mu się prawa stopa.
Od razu było widać, że to uraz, przez który nie będzie w stanie dokończyć spotkania. Siatkarzem zajęli się fizjoterapeuci PGE Skry, a na boisku zastąpił go Mikołaj Sawicki.
Zobacz więcej, Siatkarze PGE Skry nie dali rady. ZAKSA zagra w finale
Poniedziałkowe (12 kwietnia) badania wykazały skręcenie stawu skokowego z tzw. awulsyjnym złamaniem. To oznacza przerwę w grze przez trzy do sześciu tygodni. W tym sezonie ligowym Sander nie ma więc możliwości zagrać.
– Jestem przygnębiony. To bardzo pechowa kontuzja i powrót będzie dla mnie ciężki. Na razie nie wiem, co będzie dalej. Jest dość wcześnie, by powiedzieć więcej i potrzebuję więcej opinii lekarzy. Mam nadzieję, że wkrótce te informacje będą lepsze. To trudny dla mnie czas – przyznaje Sander.
Amerykanin powinien się jednak wyleczyć na sezon reprezentacyjny i zbliżające się Letnie Igrzyska Olimpijskie.