Zima wiosną, czyli “kwiecień plecień”
O poranku śnieg, w ciągu dnia zimno i wieje, ale niektórzy już czyszczą grille z myślą o nadchodzącym weekendzie. Czy zapomnieliśmy już, jak nieprzewidywalna potrafi być polska wiosna czy jednak pogoda płata nam figle?
Choć wiosna zaczęła się już ponad dwa tygodnie temu, ostatnie dni nie rozpieszczają pod względem ładnej pogody. Deszcz, śnieg, grad, przymrozki – to doświadczenia z ostatnich kilkudziesięciu godzin. Szczególnie zawiedzeni są miłośnicy aktywności na świeżym powietrzu.- Wczoraj odebrałem swój wymarzony rower i widząc śnieg na dworze załamałem się – przyznaje jeden z mieszkańców województwa łódzkiego.
Mimo że ostatnie lata obfitowały raczej w ciepłe kwietniowe dni, śnieg w tym miesiącu nie jest niczym nadzwyczajnym. -Bywało gorzej. Pamiętam śnieg w maju. To co teraz, to normalka. “Kwiecień plecień” – na to nie ma wpływu – przypominają starsi mieszkańcy.
O tym, że śnieg i przymrozki w kwietniu to nic nowego przypomina także Jarosław Turała, pasjonat meteorologii.- To jest oczywiście normalne w naszej szerokości geograficznej. Osoby zajmujące się pogodą widzą, że jest zimno, ciepło i prognozujemy tak, jak mówią nam modele i doświadczenia. Człowiek natomiast zauważa tylko te negatywne skutki, czyli mamy śnieg. Ale, jak już by było ładnie, to większość by tego nie zauważyła, bo uważałaby za coś normalnego. To jest absolutnie normalne.
Turała zauważa też, że pewne zakrzywienie obrazu obecnej pogody przyniósł nam 2019 rok.- Prosty przykład tego, jak zmienia się pogoda, to jest rok 2019 – słynne upały, rekordy ciepła w czerwcu. Już większość ludzi myśli, że następny rok będzie jeszcze cieplejszy. Z 38 st. C zrobi się 40-45 st. C i w ogóle świat zwariował, a czas pokazał, że 2020 rok nie był taki gorący. Dni z upałem można policzyć na palcach obu rąk. W tym roku mamy śnieg w kwietniu, nie wiadomo jak będzie w maju.
Synoptycy zapowiadają jednak ocieplenie. – Jutro, pojutrze temperatury będą dochodziły do 18-19 stopni C. Sobota jest jeszcze na pograniczu – zapowiada Jarosław Turała.
A nam pozostaje czekać aż przyjdzie prawdziwe lato, a na razie możemy zaśpiewać z Patrycją Markowską:”Czy przyjdzie wiosna chociaż raz na czas? Czy ta zima wiecznie ma trwać?”
Posłuchaj więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
“Kwiecień plecień”, czyli zawirowania pogodowe | audio (m4a) audio (oga) |
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |
Wartoprzeczytać
Zima wiosną, czyli “kwiecień plecień”
O poranku śnieg, w ciągu dnia zimno i wieje, ale niektórzy już czyszczą grille z myślą o nadchodzącym weekendzie. Czy zapomnieliśmy już, jak nieprzewidywalna potrafi być polska wiosna czy jednak pogoda płata nam figle?
Choć wiosna zaczęła się już ponad dwa tygodnie temu, ostatnie dni nie rozpieszczają pod względem ładnej pogody. Deszcz, śnieg, grad, przymrozki – to doświadczenia z ostatnich kilkudziesięciu godzin. Szczególnie zawiedzeni są miłośnicy aktywności na świeżym powietrzu.- Wczoraj odebrałem swój wymarzony rower i widząc śnieg na dworze załamałem się – przyznaje jeden z mieszkańców województwa łódzkiego.
Mimo że ostatnie lata obfitowały raczej w ciepłe kwietniowe dni, śnieg w tym miesiącu nie jest niczym nadzwyczajnym. -Bywało gorzej. Pamiętam śnieg w maju. To co teraz, to normalka. “Kwiecień plecień” – na to nie ma wpływu – przypominają starsi mieszkańcy.
O tym, że śnieg i przymrozki w kwietniu to nic nowego przypomina także Jarosław Turała, pasjonat meteorologii.- To jest oczywiście normalne w naszej szerokości geograficznej. Osoby zajmujące się pogodą widzą, że jest zimno, ciepło i prognozujemy tak, jak mówią nam modele i doświadczenia. Człowiek natomiast zauważa tylko te negatywne skutki, czyli mamy śnieg. Ale, jak już by było ładnie, to większość by tego nie zauważyła, bo uważałaby za coś normalnego. To jest absolutnie normalne.
Turała zauważa też, że pewne zakrzywienie obrazu obecnej pogody przyniósł nam 2019 rok.- Prosty przykład tego, jak zmienia się pogoda, to jest rok 2019 – słynne upały, rekordy ciepła w czerwcu. Już większość ludzi myśli, że następny rok będzie jeszcze cieplejszy. Z 38 st. C zrobi się 40-45 st. C i w ogóle świat zwariował, a czas pokazał, że 2020 rok nie był taki gorący. Dni z upałem można policzyć na palcach obu rąk. W tym roku mamy śnieg w kwietniu, nie wiadomo jak będzie w maju.
Synoptycy zapowiadają jednak ocieplenie. – Jutro, pojutrze temperatury będą dochodziły do 18-19 stopni C. Sobota jest jeszcze na pograniczu – zapowiada Jarosław Turała.
A nam pozostaje czekać aż przyjdzie prawdziwe lato, a na razie możemy zaśpiewać z Patrycją Markowską:”Czy przyjdzie wiosna chociaż raz na czas? Czy ta zima wiecznie ma trwać?”
Posłuchaj więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
“Kwiecień plecień”, czyli zawirowania pogodowe | audio (m4a) audio (oga) |
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |