Sprawca śmiertelnego potrącenia rowerzysty zatrzymany po 18 miesiącach od zdarzenia
Policjanci z opoczyńskiej komendy zatrzymali 24-letniego mężczyznę, podejrzanego o śmiertelne potrącenie rowerzysty i ucieczkę z miejsca wypadku. Do tragicznego zdarzenia doszło prawie półtora roku temu – w październiku 2019-tego roku, w miejscowości Strzyżów w gminie Drzewica.

Funkcjonariusze długo pracowali nad ustaleniem sprawcy – miejsce, w którym doszło do potrącenia rowerzysty, to teren wiejski, nie objęty monitoringiem, nie było też naocznych świadków. Wiadomo było – na podstawie znalezionych niewielkich fragmentów wyposażenia pojazdu – że sprawca poruszał się osobowym volkswagenem passatem. Policjanci przeszukiwali bazy zarejestrowanych pojazdów, z kilku powiatów, z terenu trzech województw.
Wreszcie ustalono, że samochód nie figurował w bazach danych, ponieważ 24-latek kupił go na dwa dni przed wypadkiem. Sprzedający pojazd już wyrejestrował, a nabywca jeszcze nie zarejestrował. Po wypadku podejrzany zezłomował samochód w województwie mazowieckim, zniszczył też dokumenty, świadczące o tym, że passat był w jego posiadaniu.
Mężczyzna został wezwany do Komendy Powiatowej Policji w Opocznie. W trakcie przesłuchania policjanci pracujący nad sprawą z każdą chwilą rozmowy z 24-latkiem utwierdzali się w przekonaniu, że po miesiącach poszukiwań ustalili sprawcę wypadku. Dowody, które zabezpieczyli w tej sprawie, jak też wyniki analizy wykonanej przez laboratorium kryminalistyczne oraz inne zebrane informacje, składały się jedną spójną całość. Jak ustalono, młody kierowca, w dniu zdarzenia jechał samochodem marki Volkswagen Passat B5 wraz z czterema kolegami w wieku 22, 20, 19 i 18 lat. Po potrąceniu rowerzysty kierowca nie zatrzymał się, żeby sprawdzić co się stało, nie udzielił poszkodowanemu mężczyźnie pomocy, nie wezwał na miejsce służb ratunkowych. Potrącony w wyniku poniesionych obrażeń zmarł.
Wszyscy podróżujący passatem ustalili między sobą, że o potrąceniu mężczyzny nie będą nikomu mówić. Samochód, który brał udział w wypadku 24-letni właściciel zezłomował w jednej z miejscowości w województwie mazowieckim, a wszelkie dokumenty świadczące o tym, że passat był w jego posiadaniu zniszczył.
Okazało się też, że 24-latek – gdy doszło do wypadku – nie miał uprawnień do kierowania – był wcześniej karany za prowadzenie w stanie nietrzeźwości. Teraz grozi mu do 12 lat więzienia.