Kochał śpiewać, kochał muzykę i kochał publiczność. Wspomnienia o Krzysztofie Krawczyku
Wybitny artysta estradowy zmarł 5 kwietnia 2021 r., w wieku 74 lat. W naszym programie wspominali go prof. Leszek Markuszewski, przyjaciel i lekarz artysty oraz dziennikarz muzyczny Radia Łódź, Piotr Stańczyk.

Posłuchaj także:
Nazwa | Plik | Autor |
Krzysztof Krawczyk – wspomnienie o artyście | audio (m4a) audio (oga) | |
Wspomnienie o Krzysztofie Krawczyku – prof. Leszek Markuszewski | audio (m4a) audio (oga) | |
Wspomnienie o Krzysztofie Krawczyku – Piotr Stańczyk, dziennikarz muzyczny Radia Łódź | audio (m4a) audio (oga) |
Śmierć Krzysztofa Krawczyka to niepowetowana strata dla naszej kultury – mówił w rozmowie z Radiem Łódź profesor Leszek Markuszewski, kardiolog, przyjaciel i lekarz artysty.
– Ta informacja nas wszystkich powaliła, choć mieliśmy w pewnym gronie osób świadomość, że zdrowia Krzysztofa nie domagało, zważywszy ten ostatni czas, kiedy przeszedł COVID-19, kiedy wcześniej przeszedł zabieg wszczepienia endoprotezy. To wszystko razem wzięte, skumulowane, przy ogromnej pracy, dało taki obraz pogorszenia stanu zdrowia. Ale generalnie, mogę powiedzieć, że byliśmy ogromnie szczęśliwi, że dzielnie się trzymał. Miał tę ogromną energię twórczą, która właściwie niwelowała te wszystkie niedoskonałości, które ma każdy ludzki organizm, kiedy zetknie się z chorobą. U Krzysztofa, nawet kiedy było trochę gorzej zdrowotnie, potrafił sobie radzić tą nadprzyrodzoną siłą twórczą, tą niezwykłą energią, którą dzielił się z ludźmi.
– Od 30. lat towarzyszyłem Krzysztofowi jako jego osobisty lekarz, lekarz rodziny, ale też przyjaciel. Byłem uczestnikiem tych wszystkich spektakularnych wydarzeń w sferze artystycznej – kiedy nagrywał kolejne płyty, kiedy miał wielkie pomysły twórcze, kiedy miał po kilkadziesiąt koncertów w miesiącu (…). To niezwykły rodzaj artysty, który potrafił śpiewać do tłumów, widząc każdego człowieka oddzielnie na sali – dodał profesor Leszek Markuszewski.
Posłuchaj:
Krzysztof Krawczyk był ikoną polskiej piosenki, osobowością estradową i – co najważniejsze – niezwykle skromnym i życzliwym człowiekiem – podkreślał Piotr Stańczyk, dziennikarz muzyczny Radia Łódź. – Z trudem przyswajam sobie myśl, że odszedł na zawsze. Wielokrotnie spotykaliśmy się w czasie ostatnich lat i te wszystkie spotkania, mimo że miały charakter zawodowy, były również niezwykle osobiste, niezwykle ciepłe.
– On po prostu kochał śpiewać, kochał muzykę i kochał publiczność. Myślę, że to pozwoliło mu tak długo w tej branży istnieć.
Piotr Stańczyk opowiada także o utworach Krzysztofa Krawczyka i jego podejściu do pracy artystycznej:
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |