Zmontował go przyjaciel Piotra Głowackiego, Tobiasz Kukieła. Wykorzystał w nim m.in. nagrania Piotra z ostatniej podróży.

– Piotrek używał kamery jako obiektu, z którym mógł porozmawiać. Nagrania nie są idealne, ale są naturalne i ich przekaz dociera do ludzi, którzy je oglądają. Poświęciłem wiele czasu, żeby film nie był laurką dla podróży motocyklowych, które mimo, że są wspaniałe, często nie są takie różowe – mówi Tobiasz Kukieła.

Sam podróżnik zapowiada dokończenie swojej wyprawy.Ambitne plany chce zrealizować po zakończeniu pandemii.

– Wypadek zniweczył na jakiś czas moje marzenia, ale jak skończy się pandemia wracam na trasę i zaczynam z tego miejsca, w którym mnie potrącono. Czyli zaczynam od Kanady i chcę dojechać jak najdalej się da na Alaskę – mówi Papek.