Lewica żąda zamknięcia kościołów do 9 kwietnia
Politycy Lewicy żądają, od premiera Mateusza Morawieckiego, żeby ten podjął decyzję o zamknięciu kościołów do 9 kwietnia, czyli czasu wzmożonych obostrzeń wprowadzonych przez rząd, aby zapobiegać rozprzestrzenianiu się koronawirusa.

Łódzki poseł Lewicy Tomasz Trela, jako dowód pokazał zdjęcia zrobione w trzech łódzkich świątyniach, na których widać, że wierni nie przestrzegają obostrzeń, a kościoły są przepełnione.
– Żądamy od premiera Morawieckiego jednoznacznej decyzji, żeby kościoły na ten moment – rozpędzonej trzeciej fali wirusa, zostały zamknięte. Takie samo żądanie kierujemy do polskiego episkopatu, aby poszedł po rozum do głowy. Oczekujemy konkretnych działań – mówił Trela.
Poseł Solidarnej Polski Tadeusz Woźniak mówi, że żądania Lewicy to walka polityczna. – Jeżeli pan Trela odwiedzi kilkanaście kościołów, to pewnie jakieś uchybienia znajdzie. To czysto esbecka metoda działania. Tak działała komuna i służby specjalne za czasów PRL-u. Myślę, że Lewica ma to w genach. Jeżeli chodzi o troskę o zdrowie, to każdy musi w sposób odpowiedzialny podejmować swoje decyzje – kończy poseł Woźniak.
Dzisiaj Metropolita Łódzki arcybiskup Grzegorz Ryś w opublikowanym do wiernych słowie z okazji Niedzieli Palmowej zaapelował, aby w czasie epidemii respektować wszystkie zasady uczestnictwa w nabożeństwach oraz korzystać z transmisji telewizyjnych i internetowych.
Arcybiskup poprosił wiernych, żeby zachowywali dystans, korzystali z dezynfekcji i nosili maseczki.