Najpierw jechał szlaczkiem, potem wylądował w rowie. Miał 4,5 promila
Piotrkowscy policjanci zatrzymali 40-latka, który kierował samochodem w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna miał blisko 4,5 promila alkoholu w organizmie. Grozi mu do 2 lat więzienia.

Policję wezwała mieszkanka miasta. Zaniepokoiło ją to, że jadący przed nią pojazd poruszał się szlaczkiem. – Kiedy mundurowi dojechali na miejsce, chevrolet lacetti był już w rowie, a kierujący siedział w pojeździe. Badanie wykazało, że 40-latek miał blisko 4,5 promila alkoholu w organizmie – mówi Izabela Gajewska, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim.
Mężczyzna wcześniej miał już zatrzymane prawo jazdy za kierowanie pojazdem po spożyciu alkoholu, wkrótce usłyszy zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów na okres 3 lat.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |