Dariusz Stachura | Radio Łódź
Gościem po 8. był dyrektor Teatru Wielkiego Dariusz Stachura. Wśród tematów rozmowy – piątkowa premiera Don Carlosa w gwiazdorskiej obsadzie i jak lockdown w pandemii wpływa na kulturę i sytuację artystów.
Piątkowa premiera Don Carlosa Verdiego w Teatrze Wielkim – zdaniem dyrektora Dariusza Stachury – była dużym i udanym przedsięwzięciem zorganizowanym w trudnym czasie pandemii. Poranny gość Radia Łódź mówił, że pomimo trudności udało się zachować wymogi sanitarne. -Wielkie szczęście i powiedziałbym, że to jest szczęście graniczące z cudem, bo sobota już lockdown. W piątek mieliśmy wielkie gwiazdy. W sobotę mieli zaśpiewać nasi artyści Teatru Wielkiego w Łodzi – dodaje dyrektor Stachura.
Ten koncert sobotni już nie doszedł do skutku ze względu na lockdown, ale – jakzapewnia dyrektorTeatru Wielkiego – zarejestrowano próbę generalną dla TVP Kultura i dzięki temu spektakl będzie zaprezentowany szerszej publiczności. Dariusz Stachura przypomniał też lutowy koncert walentynkowy z udziałem Zenka Martyniuka zarejestrowany w Teatrze Wielkim. Wywołał on falę krytycznych komentarzy w mediach społecznościowych. Dyrektor tłumaczył, że podpisał kontrakt z największym nadawcą telewizyjnym w Polsce i zaufał mu, że zagwarantuje odpowiedni poziom widowiska. -Nie znam pana Zenka Martyniuka, ale jest uwielbiany przez jakąś część społeczeństwa. Przecież wszyscy płacimy podatki i każdy może lubić co chce. Bądźmy tolerancyjni. Jeśli jesteśmy tolerancyjni w jednym kierunku to bądźmy też i w drugim kierunku – podkreśla dyrektor Dariusz Stachura.
Są imprezy, na które na pewno byśmy teatru nie wynajęli. Nie wyobrażam sobie tu gali kick boxingu czy walki kogutów, ale nie wierzę, aby publiczny nadawca planował realizację takich przedsięwzięć w Teatrze Wielkim w Łodzi – dodał Dariusz Stachura
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |