Wartoprzeczytać
Lewica domaga się zamknięcia kościołów na czas lockdownu
Politycy Lewicy chcą, aby w czasie lockdownu zamknięte były nie tylko m.in. teatry, kina, ale też kościoły. Zdaniem przedstawicieli Porozumienia, nie ma takiej potrzeby.

Łódzcy działacze Lewicy apelują do rządzących o zamknięcie kościołów na czas lockdownu. Od 20 marca ze względu na zagrożenie epidemiczne zamknięte będą instytucje kultury, hotele czy siłownie. Nad tym, dlaczego kościoły mogą być otwarte zastanawiają się m.in. Ismena Lechowska i Grzegorz Majewski.- Jak racjonalnie wytłumaczyć fakt, że wszystkie branże są w Polsce zamykane z obawy o zdrowie Polaków, a jedynie kościół nie?W momencie, kiedy zamykane są teatry, kina, a dzieci z klas I-III wracają na nauczanie zdalne. Czym różni się przestrzeń zamknięta w teatrze od przestrzeni zamkniętej w kościele? – pytają politycy Lewicy.
Zobacz też,27 278 nowych zakażeń koronawirusem w Polsce, w tym 1349 w Łódzkiem [RAPORT]
Jakub Pietkiewicz, prezes Porozumienia Jarosława Gowina w okręgu łódzkim uważa, że nie ma konieczności wprowadzania dodatkowych ograniczeń dotyczących kościołów.- Jeżeli chodzi o zapewnienie dystansu w kościołach to jest to na dużo wyższym standardzie niż to dzieje się np. w komunikacji miejskiej, która wprowadziła ograniczenia, ale ludzie potrzebują podróżować. Każdy z nas widział, że tam dystans nie bywa zachowany. Kościoły nie są jakimś głównym źródłem rozprzestrzeniania się wirusa. Należy tego szukać w innych miejscach.
Minister zdrowia informując o zasadach, które będą wprowadzone od soboty podkreślił, że w kościołach obowiązują ograniczenia dotyczące liczby osób.

Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |