1500 ton asfaltu na dziury w łódzkich drogach
Na ulicach Łodzi trwa uzupełnianie ubytków, aby kierowcy w swoich samochodach jeżdżąc po łódzkich drogach nie uszkadzali felg i opon. Jednak prowadzący auta narzekają, że po załataniu w niedługim czasie obok powstają następne dziury.
– Staramy się na bieżąco kierować drogowców w te miejsca, które wskazują nam mieszkańcy. Teraz chcemy skupić się również na mniejszych ulicach. – mówi zastępca dyrektora do spraw eksploatacji Zarządu Dróg iTransportu, Marcin Woźniak. – Do tej pory załataliśmy 8500 m nawierzchni ulic. Natomiast niestety dziury tworzą się dalej. Powstają również na głównych drogach. Mamy tę świadomość, też jeżdżę po mieście. Będziemy na pewno tam wracać.To nie jest tak, że zostawimy centrum i główne drogi i nie będziemy ich łatać. Będziemy skupiać się oczywiście i na centrum i na drogach osiedlowych – dodajeWoźniak.
Aktualnie możemy spotkać drogowców, którzy wypełniają dziury w drogach masą bitumiczną na zimno, to oznacza, że w dziurę wsypuje się granulat asfaltowy i wyrównuje. To szybka metoda, ale niezbyt trwała. Większe remonty nawierzchni ulic w naszym mieście mają odbywać się na przełomie czerwca i lipca.
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |