Oznacza to, że miejsce, gdzie pod ziemią zakopane są tysiące ton niebezpiecznych odpadów po byłych zakładach Boruta będzie mogło przejąć miasto Zgierz i w przyszłości postarać się o rekultywacje terenu.

Naszą informacje o wycofaniu użytkowania wieczystego przez sąd spółce Eko-Boruta potwierdził starosta zgierski Bogdan Jarota. – Sąd podzielił nasz wniosek i spółka Eko-Boruta została pozbawiona użytkowania wieczystego tego terenu. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny, jest w trakcie uprawomocnienia – dodaje Jarota.

Czytaj: NIK wystąpił do marszałka województwa i prezydenta Zgierza o działania naprawcze na składowisku odpadów. Teren będzie ogrodzony

Prezydent Zgierza o rozstrzygnięciu sądu dowiedział się od reportera Radia Łódź. Przemysław Staniszewski, po raz kolejny zapewnił, że chce przejąć teren składowiska i doprowadzić do jego rekultywacji. – Podtrzymuję tę deklarację. Przed nami długa droga do rekultywacji terenu i pozyskania na to środków zewnętrznych. Jest to jednak sukces, po wielu latach, pozostawienia tego terenu, w żaden sposób nie zabezpieczanego – dodał prezydent Staniszewski.

Pomoc w rozwiązaniu problemu składowiska zadeklarował m.in. marszałek województwa łódzkiego i dyrektor Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Łodzi.

Posłuchaj także: