Emeryci z rocznika 1953 podzieleni na trzy grupy? Dlaczego tylko część z nich otrzymała dopłaty do pobieranych świadczeń?
Po nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zmieniły się zasady wyliczania emerytury powszechnej dla osób urodzonych w 1953 roku. Podstawa wyliczenia wysokości świadczenia nie jest już pomniejszana o kwoty pobranych wcześniej emerytur. Część osób, które przed nowelizacją przeszły na wcześniejszą emeryturę otrzymała wyrównanie sięgające nawet kilkunastu tysięcy złotych. Okazuje się, że nie wszyscy mogli liczyć na dodatkowe środki.
Wątpliwości co do wyrównania emerytury dla rocznika 1953 zgłosiła nasza słuchaczka. – Dlaczego ZUS podzielił mój rocznik na trzy grupy? Pierwsza grupa dostała wyrównanie i dopłatę do emerytury, druga została tylko dodatek, a trzecia nie dostała nic?
Zacznijmy od tego, dlaczego rocznik 1953 jest ujęty w przepisach osobno. Kobiety urodzone w tym roku były ostatnim rocznikiem, który mógł przejść na wcześniejszą emeryturę w wieku 55 lat. Kiedy w 2013 roku kończyły 60 lat, mogły przejść na emeryturę powszechną, ale podstawę świadczenia – zgodnie z przepisem wprowadzonym w 2012 roku – pomniejszano o pobrane do tego czasu emerytury wcześniejsze. – 6 marca 2019 roku wyrok Trybunału Konstytucyjnego stwierdził, że ten artykuł jest niezgodny z konstytucją – tłumaczy Dorota Zielińska z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi. – Wówczas zaczęliśmy przeliczać świadczenia na wnioski. Wykonując wyrok Trybunału jest ustawa z 19 czerwca 2020 roku, która nakazuje nam przeliczanie wszystkich świadczeń tym osobom, które miały je przyznane z rocznika 1953, bez pomniejszenia dodaje.
– Pracując z koleżanką w jednym zakładzie w 2013 roku ona przeszła na wcześniejszą emeryturę, i jak też. I koleżanka dostała wyrównanie, dostała dodatek do emerytury, a ja nie dostałam nic dodaje nasza słuchaczka.
Nazwa | Plik | Autor |
Emeryci z rocznika 1953 podzieleni na trzy grupy. Dlaczego tylko część z nich otrzymała dopłaty do pobieranych świadczeń? | audio (m4a) audio (oga) |
Czy skoro wszystkim wcześniejszym emerytom z rocznika 1953 zmieniono wysokość podstawy, to każdy z nich powinien dostać wyrównanie? Okazuje się, że nie. Na to, czy dostaniemy wyrównanie, i jakiej będzie ono wysokości, wpływa m.in. czas przejścia na wcześniejszą emeryturę i jej wysokość. Im ktoś dłużej pobierał wcześniejszą emeryturę, tym większe wyrównanie powinien otrzymać, ponieważ kwota wcześniejszego pomniejszenia była wyższa. Istotna jest też wysokość wyliczonej emerytury powszechnej. Dorota Zielińska z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi wyjaśnia, że wszystko zależy od tego, czy ktoś ma duży kapitał początkowy i czy ma wysokie składki. – Ma też znaczenie moment, kiedy przeszedł na emeryturę powszechną; znaczenie ma też to, czy składał wniosek w 2019 roku o przeliczenie emerytury bez pomniejszenia. Teraz otrzymując wyrównanie za ten okres wyrównania nie ma dodaje Dorota Zielińska. Osoby, które pracowały na tych samych stanowiskach i miały podobne wynagrodzenia, mogą mieć inny staż pracy, a to może mieć znaczenie.
W regionie łódzkim z wyrównaniem przeliczono ok. 6200 emerytur, a w samym I oddziale ZUS w Łodzi na niespełna 4 tys. przypadków wyrównanie otrzymało ok. 2700 świadczeniobiorców. Jeśli mamy wątpliwości co do naszej sytuacji trzeba je rozwiać bezpośrednio w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych: osobiście w urzędzie, dzwoniąc na infolinię lub składając zapytanie przez PUE ZUS.
Wyrównanie emerytur dotyczy wybranych osób, ale waloryzacja świadczenia już wszystkich je pobierających. Od początku marca emerytury wzrosły o 4,24 proc. Od 1 kwietnia ruszą natomiast wypłaty trzynastej emerytury, a czternastka trafi na konta uprawnionych w listopadzie. Łączne środki na wypłaty dla emerytów i rencistów w tym roku wyniosą 36 mld zł.