Zmiana trenera reprezentacji Polski w piłce nożnej była bardzo potrzebna- przekonuje były reprezentant Polski Jan Tomaszewski. Gość Radia Łódź podkreślał, że na funkcji selekcjonera potrzebna jest osobowość, która z bardzo dobrych zawodników stworzy drużynę. -Wtej chwili, ponieważ nie mamy drużyny, to trzeba mentalnie pracować nad drużyną. Już teraz trzeba z zawodnikami rozmawiać przez Skype, trzeba jeździć do nich, przekonać ich do swojej koncepcji. Ci zawodnicy od ładnych paru lat grają pod okiem najlepszych trenerów świata, a tu przyjeżdżają i jest manufaktura. Nie wiadomo kto gra, nie wiadomo jak gra – mówi Jan Tomaszewski.

Jednocześnie gość Radia Łódź nie chce przewidywać, kogo na następcę Jerzego Brzęczka wyznaczy Zbigniew Boniek. Zaznacza jednocześnie, że prawdopodobnie nie będzie to Polak, bo obecnie w Polsce nie ma trenera, który mógłby być autorytetem dla zawodników z reprezentacji. -Proszę mi wskazać trenera, który w tym momencie będzie autorytetem dla Lewandowskiego, dla Glika, dla Krychowiaka, dla Szczęsnego. Nie ma kogoś takiego. Ja ufam Zbyszkowi Bońkowi. On ma nieprawdopodobny instynkt i jestem przekonany, że zatrudni trenera z autorytetem – przekonuje Jan Tomaszewski.

Niewykluczone, że nazwisko nowego trenera reprezentacji poznamy jeszcze dzisiaj.

Koronawirus – co musisz wiedzieć?