Do tragicznego wypadku doszło wczoraj (5 stycznia) w powiecie łowickim.Zginęło dwóch mężczyzn w wieku 47 i 64 lat, dwóch innych zostało rannych. Stan 54-latka, który trafił do łódzkiego szpitala jest ciężki.- W chwili zdarzenia 26-latek był trzeźwy. Przeprowadzone badania próbek krwi nie wykazały, aby znajdował się pod wpływem innych środków odurzających. W naszej ocenie, przyczyną wypadku było niezachowanie należytej ostrożności, a zwłaszcza znaczne przekroczenie prędkości. Szacujemy, że kierujący BMW mógł poruszać się z prędkością oscylującą w granicach 100 km/h – informuje Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Czytaj więcej, Tragiczny wypadek w powiecie łowickim. Samochód potrącił 4 osoby, dwie poniosły śmierć

Kierowca przyznał się do zarzucanego czynu. Tłumaczył, że spieszył się na spotkanie.- Podczas dzisiejszego przesłuchania, 26-latek formalnie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Potwierdził, że jechał bardzo szybko, ponieważ spieszył się na spotkanie ze znajomymi. Z jego relacji wynika, że gwałtownie odbił w lewą stronę, bo inny samochód zajechał mu drogę. Staramy się zweryfikować te okoliczności – dodaje Krzysztof Kopania.

Podejrzanemu grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

Koronawirus – co musisz wiedzieć?

Do tragicznego wypadku doszło wczoraj (5 stycznia) w powiecie łowickim.Zginęło dwóch mężczyzn w wieku 47 i 64 lat, dwóch innych zostało rannych. Stan 54-latka, który trafił do łódzkiego szpitala jest ciężki.- W chwili zdarzenia 26-latek był trzeźwy. Przeprowadzone badania próbek krwi nie wykazały, aby znajdował się pod wpływem innych środków odurzających. W naszej ocenie, przyczyną wypadku było niezachowanie należytej ostrożności, a zwłaszcza znaczne przekroczenie prędkości. Szacujemy, że kierujący BMW mógł poruszać się z prędkością oscylującą w granicach 100 km/h – informuje Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Czytaj więcej, Tragiczny wypadek w powiecie łowickim. Samochód potrącił 4 osoby, dwie poniosły śmierć

Kierowca przyznał się do zarzucanego czynu. Tłumaczył, że spieszył się na spotkanie.- Podczas dzisiejszego przesłuchania, 26-latek formalnie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Potwierdził, że jechał bardzo szybko, ponieważ spieszył się na spotkanie ze znajomymi. Z jego relacji wynika, że gwałtownie odbił w lewą stronę, bo inny samochód zajechał mu drogę. Staramy się zweryfikować te okoliczności – dodaje Krzysztof Kopania.

Podejrzanemu grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

Koronawirus – co musisz wiedzieć?