W oczekiwaniu na wyrok dla pseudokibiców Widzewa
W sprawie oskarżonych jest 61 osób, wszyscy usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i tzw. ustawkach, w których w latach 2000-2012 miały zginąć 3 osoby, a kilka doznało poważnych obrażeń.
.

Po ponad 5 latach od rozpoczęcia procesu wobec pseudokibiców Widzewa, sędzia Sądu Okręgowego w Łodzi Grzegorz Gała zamknął przewód sądowy. To oznacza, że na trzech kolejnych rozprawach usłyszymy mowy końcowe prokuratora, obrońców i oskarżonych które poprzedzą wydanie wyroku.
Podczas dzisiejszej rozprawy przed sądem zeznawała biegła antropolog. Mimo 8 miesięcy pracy nad opinią, która zajęła ponad 300 stron, nie była w stanie jednoznacznie określić, czy na nagraniach monitoringu i zdjęciach dowodowych znajduje się którykolwiek z oskarżonych. – Jakość nagrań i wykonanych zdjęć nie pozwala na to, by uznać panów za osoby, które mogły być w miejscu zdarzenia – tłumaczyła biegła.
Zdaniem prokuratora Jerzego Gozdka opinia biegłej niewiele zmienia. – Jest zupełnie obojętna z punktu widzenia zgromadzonego materiału – wyjaśniał.
Dla prokuratury najbardziej istotne są bowiem wyjaśnienia Rafała J., uważanego za organizatora bitew między pseudokibicami. To na podstawie jego zeznań prokuratura wytypowała innych uczestników bójek.
Chuligańska bojówka miała brać udział w ustawkach w Opatówku, Jędrzejowie, Walichnowach, Aleksandrowie Łódzkim i Łodzi. Oskarżonym grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z SIERADZA I REGIONU |