Przewoźnik zdecydował się odwiesić niektóre loty ze względu na duże zainteresowanie powrotem na Wyspy Brytyjskie po okresie świąteczno-noworocznym. Jak wyjaśnia Artur Fraj, dyrektor handlowy portu w Łodzi, nie łamie to zasad obowiązującego w Polsce rozporządzenia. -Zakazany jest ruch pomiędzy Wielką Brytanią a Polską, ale na rejsach przylotowych z Wielkiej Brytanii. W związku z tym dzisiejszy samolot przyleciał z East Midlands na pusto, bez pasażerów, natomiast odleciał prawie wypełniony. Jak widać ta sytuacja jest bardzo rozwojowa, przewoźnik analizuje sytuacje praktycznie przed każdym rejsem – tłumaczy Artur Fraj.

Zakaz lotów między Polską a Wielką Brytanią obowiązuje do 6 stycznia – wtedy powinniśmy poznać kolejne decyzje polskiego rządu w tej sprawie.