Krwiodawcy nareszcie mogą wypełnić niezbędne dokumenty, nie na kolanie pod ambulansem, a w ciepłym pomieszczeniu. Takie oczekiwanie jest znacznie przyjemniejsze przyznają dawcy.- Nie ma obawy, że złapie mnie np. deszcz. To zawsze był dodatkowy wysiłek przed oddaniem krwi. Przyjemniej jest czekać pod dachem, gdzie nie pada, albo nie ma upału – mówią nasi rozmówcy.

Na problem krwiodawców, którzy często w trudnych warunkach atmosferycznych musieli stać i czekać na swoją kolej, zwróciły uwagę władze powiatu łowickiego. – Mam nadzieję, że takie udogodnienie przyczyni się też do większej liczby dawców – mówi wicestarosta łowicki Piotr Malczyk.

Kolejny pobór krwi w mobilnym punkcie w Łowiczu odbędzie się 18 stycznia.