Tuż przed wyłączeniem ronda z użytkowania nateren budowy przyjechał minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Podkreślał, że jest pod wrażeniem postępu prac. -Największy zator na budowanej jedynce między Łodzią a Częstochową, przechodzi do przeszłości. Dziś mógłbym powiedzieć z punktu widzenia wszystkich tych, którzy tutaj realizują tę inwestycję – przepraszamy za te utrudnienia i kłopoty, które kierowcy tutaj przeżywali. Kiedy budowana jest droga w jej istniejącym szlaku to powoduje określone trudności – dodał ministerAndrzej Adamczyk.

Gigantyczne rondo powstało po wyburzeniu wiaduktu nad autostradą. Komunikowało ono dotychczasowe kierunki- północ-południe, wschód-zachód. Służyło przez niemal rok. Ruch na nim już został wstrzymany. – Jeszcze dzisiaj kierowcy będą korzystać z nowej, lepszej organizacji ruchu – mówi rzecznik prasowy GDDKiA Maciej Zalewski. -Najważniejszą zmianą jest to, że ruch tranzytowy na osi północ-południe i wschód-zachód, czyli dla tych którzy podążają z Łodzi w kierunku Katowic, bądź w drugą stronę, albo poruszają się na kierunku Piotrków-Bełchatów, będzieodbywał się na wprost. Jedynie ci, którzy będą zmieniali na tym węźle kierunek jazdy, będą musieli korzystać z niemal gotowych już łącznic Węzła Piotrków Trybunalski- Południe – informuje Zalewski.

Po zatrzymaniu ruchu,kierowcy którzy chcą uniknąć stania w korku, powinni kierować się na objazdy. Dla tych jadących od strony Katowic czy Łodzi jest to DK91.Brakujący fragment autostrady A1 został podzielony na pięć odcinków- cztery w Łódzkiem, jeden na Śląsku. Gigantyczne rondo znajdowało się na najbardziej zaawansowanym odcinku A między węzłem Tuszyn a Piotrkowem Trybunalskim.

Posłuchaj i dowiedz się więcej:

Koronawirus – co musisz wiedzieć?