Łodzianie zbyt wolno wymieniają stare piece?
W Łodzi wolniej niż w innych dużych miastach znikają stare piece, które zanieczyszczają powietrze. Tak wynika z raportu przedstawionego przez Polski Alarm Smogowy.
Z raportu Polskiego Alarmu Smogowego wynika, żew zeszłym roku w Łodzi wymieniono niespełna 650 starych i kopcących pieców. W tym czasie w Krakowie wymieniono ponad cztery tysiące takich urządzeń, a we Wrocławiu prawie 1,5 tysiąca. Łódź znalazła się na piątym miejscu wśród miasto wojewódzkich. Sęk jednak w tym, że w Łodzi problem jest o wiele większy niż w innych miastach, bo szacuje się, że do wymiany jest ponad 100 tysięcy pieców.- Musimy pamiętać, że do 1 stycznia 2023 roku w naszym województwie wszystkie kotły bezklasowe muszą być wymienione – tłumaczy Marek Kwiatkowski ze stowarzyszenia Łódź Bez Smogu.
Jednak włodarze Łodzi odpowiadają, że danych z raportu organizacji smogowej nie można uznać za prawdziwe i rzetelne. Dotyczą one tylko wymiany pieców w ramach miejskiego programu. Ten nie jest jednak jedyny.- Organizacje nie wzięły pod uwagę ani danych z programu “Czyste powietrze”, ani tysięcy pieców elektrycznych, które zamontowali ludzie, korzystając z fotowoltaiki – przekonuje Marcin Masłowski, rzecznik prezydent Łodzi.
Magistrat dodaje, że w zestawianiu nie znalazły się również zlikwidowane piece w ramach programu rewitalizacji kamienic.
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |