Szef rządu zapewnił, że szczepionek wystarczy dla wszystkich obywateli Polski.

Czytaj także: Pierwsze szczepienie w Polsce odbyło się dziś rano w szpitalu MSWiA w Warszawie.

Wirusolog dr Krzysztof Kucharczyk powiedział, że gdyby szczepionka przeciw koronawirusowi wywoływała skutki uboczne, to wiedzielibyśmy o nich. Specjalista podkreślał w TVP Info, że na świecie tym preparatem zostało zaszczepionych już ponad trzy miliony osób, a badań klinicznych nie kończy się po zamknięciu ich trzeciej fazy i dopuszczeniu szczepionki do użycia. – Każdy producent jest zobowiązany do uruchomienia strony, na której każdy, kto przyjął szczepionkę, może zgłosić jakieś niepożądane działania uboczne – podkreślił wirusolog. – Jeżeli na tę chwilę mamy około 3 milionów osób zaszczepionych, to gdyby były jakieś niepożądane działania uboczne, już byśmy o nich słyszeli – powiedział doktor Kucharczyk.

Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska mówił w TVP Info, że seniorzy otrzymają zaproszenia na szczepienie. Wtedy trzeba zgłosić się do punktu szczepień i zarejestrować. – Można to zrobić przez infolinię, internetowe konto pacjenta albo bezpośrednio do swojego lekarza rodzinnego – powiedział wiceminister. – Po takiej rejestracji dostaniecie państwo SMS-em informację, kiedy i gdzie trzeba się zgłosić na szczepienie, a dzień przed tym terminem otrzymamy SMS przypominający – mówił wiceminister zdrowia. Waldemar Kraska dodał, że głównym przeciwskazaniem do szczepienia będzie ostra infekcja dróg oddechowych.

Rząd planuje zaszczepić także osoby, które już chorowały na COVID-19. – Badania pokazują, że odporność nabyta po przechorowaniu COVID-19 nie jest na tyle dostateczna, aby uchronić nas przed kolejnym zachorowaniem. Ona jest zdecydowanie silniejsza i dłużej się utrzymuje po podaniu szczepionki – powiedział Waldemar Kraska.

Doktor Artur Zaczyński ze szpitala MSWiA w Warszawie powiedział, że wraz ze wzrostem liczby zaszczepionych osób, do szczepionki przekonają się także sceptycy. Lekarz przyjął dziś preparat jako jedna z pierwszych osób w kraju. Mówiąc o przygotowaniu szczepionki zauważył, że poznanie kodu genetycznego jest porównywalne do wynalezienia Internetu.

Szczepionki konsorcjum Pfizer/BioNTech dotarły dziś do ponad 70 tzw. szpitali węzłowych. Krystyna Matusik – pielęgniarka z oddziału intensywnej terapii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie – jest pierwszą osobą w Małopolsce zaszczepioną przeciwko Covid-19. Bezpośrednio po szczepieniu podkreśliła, że chce jak najszybciej zdobyć odporność i przestać obawiać się o siebie i swoich bliskich. Do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie trafiło 165 fiolek, czyli 825 dawek szczepionki. Zgodnie z zapowiedziami dyrektora placówki, wszystkie dawki zostaną wykorzystane w ciągu pięciu najbliższych dni.

Czytaj także: Pielęgniarka pierwszą osobą w Łodzi zaszczepioną przeciw COVID-19

Szczepienia rozpoczęły się również w województwie śląskim. O godzinie 10 w szpitalu MSWiA w Katowicach zaszczepiono pierwszych pracowników służb medycznych. Jak mówi dyrektor szpitala Piotr Grazda, chęć przyjęcia szczepionki wyraziła blisko połowa personelu. Jako pierwsza zaszczepiła się specjalista diagnostyki laboratoryjnej Dorota Blat. Jak mówi, decyzja o szczepieniu wiązała się z krótką chwilą zawahania, lecz przeważyła troska o zdrowie i bezpieczeństwo swoje oraz bliskich. Szpital będzie kontynuował szczepienia w kolejnych dniach. Na te chwile do dyspozycji ma 150 dawek szczepionki.

W zachodniopomorskiem jako pierwsi w regionie zostali zaszczepieni lekarze ze szpitala wojewódzkiego w Szczecinie. To 15 osób: lekarze, pielęgniarki i pracownicy administracji. Jako pierwsza preparat otrzymała Marta Wawrzynowicz-Syczewska, ordynator oddziału chorób zakaźnych, hepatologii i transplantacji wątroby. Zaczepił się także Dr Samir Zeair, ordynator oddziału chirurgii ogólnej i transplantacyjnej, który jeszcze dziś będzie przeszczepiał wątrobę. Do końca roku w szpitalu Wojewódzkim w Szczecinie zaszczepionych zostanie 75 osób.

W kolejnym etapie zaszczepieni zostaną mieszkańcy domów pomocy społecznej, zakładów opiekuńczo-leczniczych, pielęgnacyjno-opiekuńczych, osoby powyżej 60. roku życia, służby mundurowe i nauczyciele.

Rządowa strategia zakłada, że szczepionki na COVID-19 będą darmowe i dobrowolne. Rząd zamówił 62 miliony dawek szczepionki u kilku producentów.

Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk mówił, że najważniejszą korzyścią dla osób które zaszczepią się na COVID-19 będzie to, że nie zachorują.

Michał Dworczyk, który jest pełnomocnikiem rządu do Narodowego Programu Szczepień przeciw SARS-CoV-2, przypomniał też, że status osoby zaszczepionej będzie się różnił od osoby, która nie przyjęła szczepionki. Jak mówił, to wynika z faktu, że osoba skutecznie zaszczepiona sama staje się bezpieczna, ale jest też pewność, że nie jest niebezpieczna dla innych. – Niektóre obostrzenia związane z pandemią nie będą obowiązywały osób zaszczepionych. Chodzi na przykład o kwarantannę. Po kontakcie z osobą chorą na kronawirusa musimy obowiązkowo trafić na kwarantannę. Osoby zaszczepione nie będą trafiały na kwarantannę – mówił Michał Dworczyk.

Do końca roku trafi do Polski jeszcze trzysta tysięcy dawek szczepionki przeciwko COVID-19.

Koronawirus – co musisz wiedzieć?