Dr Monika Cybertowicz | Radio Łódź Nad Wartą
Z koordynator oddziału dziecięcego rozmawialiśmy o kondycji psychiatrii dziecięcej. Ta pozostawiała wiele do życzenia już przed pandemią. Kilkoro dzieci spędzi święta na bloku szpitala. Z jakimi problemami styka się personel centrum psychiatrycznego w naszym regionie?

Posłuchaj całej rozmowy:
Nazwa | Plik | Autor |
– brak tytułu – | audio (m4a) audio (oga) |
Skutki pandemii są bardzo dotkliwe także dla dziecięcej psychiatrii. Koordynator Oddziału Psychiatrycznego Dla Dzieci i Młodzieży wWarcie doktor Monika Cybertowicz przyznaje, że już przed koronawirusem możliwości pomocy służby zdrowia dla najmłodszych pozostawiały wiele
do życzenia: – Pojawiają się zaburzenia uwagi, nadpobudliwość, nadruchliwość. To na pewno wynik edukacji zdalnej, do której nikt z nas nie był przygotowany – mówiła w naszym studiu.
Psychiatra wskazuje, że przez kwarantannę zwiększyła się przemoc domowa, co także zwiększyło liczbę przyjęć na oddziale. W dziecięcych szpitalach psychiatrycznych nie ma rejonizacji, co skutkuje tym, że do Warty trafiają najmłodsi nawet ze Szczecina: – Zdarzają się sytuacje, kiedy rodzice obawiają się i nie chcą z określonych powodów zakończyć hospitalizacji, czyli odebrać dziecka – przyznaje nasza rozmówczyni.
Ośmioro dzieci spędzi święta na bloku dziecięco-młodzieżowym w Warcie. Chcemy jako Radio Łódź Nad Wartą zorganizować dla nich świąteczne upominki. Śledźcie nas na Facebooku.