Decyzję o proteście mieszkańcy podjęli na zebraniu sołeckim. Chcą remontu drogi i budowy ścieżki pieszo-rowerowej na odcinku od Szczercowa do Chabielic. Jak mówią zabiegają o to od lat. Chodzi o bezpieczeństwo ich i ich rodzin.

– Porozwieszaliśmy banery wzdłuż drogi by pokazać wszystkim, nawet tym osobom jeżdżącym, że każdy wypadek na tej drodze, że każda śmierć to nie jest wina kierowcy. To jest wina Zarządu Dróg Wojewódzkich, to jest wina naszego wójta, naszej gminy, naszej rady za to, że nic nie robią – mówi jedna z mieszkanek Brzezia. – Jest tak wąskie pobocze, że gdy dwie osoby idą obok siebie, to jedna osoba musi wejść albo pod samochód albo do rowu – mówi kolejny mieszkaniec.

Mieszkańcy zwracają też uwagę na stan infrastruktury. Mówią, że gdy samochody zjeżdżają na pobocze, to zawadzają zawieszeniem o jezdnię. Wzdłuż drogi nie ma też oświetlenia.

Zarząd Dróg Wojewódzkich jest zaskoczony protestem mieszkańców Brzezia. Rzecznik Zarządu Marcin Nowicki mówi, że podejmowanych jest wiele działań. – Cały czas robimy wszystko, by stan tej drogi sukcesywnie poprawiał się. Dodał, że podjętoteż proces inwestycyjny dotyczący przebudowy drogi. ZDW chce w sprawie budowy ścieżki pieszo-rowerowej współpracować z wójtem gminy Szczerców. -W lipcu wysłaliśmy w tej sprawie do gminy propozycję porozumienia i czekamy aż gmina się do tego oficjalnie ustosunkuje.

Wójt gminy Szczerców Krzysztof Kamieniak odpowiada, że rozmawia z samorządem województwa na temat wykonania projektu. – Wykonanie projektu to nie jest inwestycja, którą można wykonać w ciągu jednego roku budżetowego. Regionalna Izba Obrachunkowa stoi na stanowisku, że my jako samorząd nie możemy przejmować zadania od samorządu województwa łódzkiego. Rozmowy w tej sprawie z RIO trwają.

Posłuchaj także:

Koronawirus – co musisz wiedzieć?