Weekend cudów Szlachetnej Paczki w Łodzi i Sieradzu
Pierwsze prezenty trafiły do potrzebujących – trwa Weekend Cudów Szlachetnej Paczki. W tej edycji udało się znaleźć darczyńców dla wszystkich zakwalifikowanych rodzin – w województwie łódzkim jest ich 815.
Weekend cudów Szlachetnej Paczki wŁodzi
Najczęstsze potrzeby rodzin to żywność, środki chemiczne i ciepła odzież zimowa, ale ze względu na naukę zdalną, lista potrzeb się wydłuża – mówi Justyna Wyszkowska, koordynator ds. promocji. -Pojawia się często potrzeba kupienia dla dzieci laptopów, komputerów czy tabletów.Potrzebne jest też sfinansowanie kursu, żeby ktoś zdobył kwalifikacje dodatkowe. A bardzo często są to też, na przykład sprzęty użytku domowego czy wyposażenie mieszkania – wyjaśnia Justyna Wyszkowska.
Pani Joanna, która wychowuje dwie córki, najbardziej potrzebowała nowego łóżka dla młodszej z nich oraz komputera do nauki zdalnej. Darczyńcy przekazali jej też pralkę, bo stare urządzenie odmówiło posłuszeństwa. -Gdybym mogła, to bym wyściskała po prostu tych cudownych ludzi.A najbardziej śmiać mi się chce z siebie, bo jak zobaczyłam pralkę, to po prostu siedziałam przy niej i płakałam ze szczęścia. Już mi łez zabrakło, bo to tyle emocji. Naprawdę coś niesamowitego – mówi pani Joanna.
Z powodu pandemii darczyńcy nie przekazują paczek osobiście tylko zawożą je do specjalnego magazynu. Stamtąd wolontariusze zabierają podarunku prosto do domów potrzebujących rodzin.
Weekend cudów SzlachetnejPaczki w Sieradzu
Sieradzcy wolontariusze akcji Szlachetna Paczka od rana przyjmowali i dostarczali prezenty rodzinom wytypowanym do pomocy. Akcja jest trudniejsza niż co roku, ze względu na ograniczenia epidemiczne, ale mimo to 13 rodzin będzie miało piękniejsze święta.
Pomoc dotrze do mniejszej liczby rodzin niż w poprzednich latach, ponieważ przeprowadzanie ankiet i wpisywanie rodziny do bazy danych było utrudnione, informuje liderka rejonu sieradzkiego Szlachetnej Paczki Karolina Piekarek. Wolontariusze szukali jednak sposobów, by wesprzeć także osoby, które na listę nie trafiły. -Sieradz jest wielkii co roku ta zbiórka udaje się naprawdę wyjątkowo dobrze. Dlatego dotrzemy także z mniejszymi paczkami, takimi spożywczymi i z chemią dla rodzin, o których wiemy, że potrzebują wsparcia. A niestety, nie mogliśmy z różnych względów, zakwalifikować ich do pełnej pomocy – podkreśla Karolina Piekarek.
Wartość niektórych paczek to kilka i kilkanaście tysięcy złotych, jak w przypadku rodziny, która nie ma nawet łóżek dla pięciorga dzieci. To nieocenione wsparcie, uzupełniające działania służb miejskich, mówi prezydent Sieradza Paweł Osiewała. -Sieradzanie po raz kolejny zdali egzamin ze swojej hojności i szczodrości. Za państwa pośrednictwem serdecznie dziękuję wszystkim mieszkańcom Sieradza – powiedział Paweł Osiewała.
Podobnie jak w Łodzi wolontariusze Szlachetnej Paczki we własnym zakresie dostarczali paczki do wytypowanych rodzin, ponieważ ze względu na obostrzenia, nie mogli w tym roku poprosić o pomoc strażaków.
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |