Nawet najbardziej zaangażowani radni nie będą wiedzieć wszystkiego o potrzebach mieszkańców – mówiKamil Jeziorski radny Prawa i Sprawiedliwości. -Wydaje się, że takie konsultacje to jest taki moment wprowadzenia demokracji bezpośredniej. Chodzi o rzeczywisty wpływ obywateli na to, jak będzie wyglądało miasto i jakie rzeczy są potrzebne do zrealizowania. A mieszkańcy będą najlepiej wiedzieć czego potrzebują. Może tak się zdarzyć, że niektóre sygnały nie dochodzą do radnych. Tymczasem to mieszkańcynp. ze swoich osiedlidojeżdżają komunikacją miejskączy korzystają z infrastruktury- dodaje KamilJeziorski z Prawa i Sprawiedliwości.

Radni zapowiadają, że uwagi łodzian zgłoszą jako swoje poprawki do budżetu miasta, podczas sesji budżetowej zaplanowanej tuż przed Wigilią. Nie wiadomo jednak, ile z tych poprawek zyska poparcie w Radzie Miejskiej, w której większość głosów ma koalicja KO-SLD.

Koronawirus – co musisz wiedzieć?