Polityczna dogrywka Radia Łódź i TVP3 Łódź [TRANSMISJA]
Zapraszamy na Polityczną Dogrywkę, w której omawiamy najważniejsze aktualne wydarzenia polityczne i społeczne.
W programie udział wzięli:Hanna Gill-Piątek, posłanka niezrzeszona (Polska 2050), Piotr Polak, poseł Prawa i Sprawiedliwości, Agnieszka Hanajczyk, posłanka Koalicji Obywatelskiej oraz Włodzimierz Tomaszewski, poseł Porozumienia.
W sobotę, w Pabianicach, europoseł, były wiceminister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski wyraził zaniepokojenie propozycją powiązania budżetu Unii z oceną praworządności. Według niego, oznaczałoby to, że komisja miałaby uprawnienia, aby pozbawiać funduszy europejskich poszczególne państwa, jeśli uznałaby, że im się nie podoba polityka jednego z nich.
W najbliższy czwartek i piątek w Brukseli będzie trwał szczyt poświęcony nowemu budżetowi. Zaproszeni do studia goście mówili między innymi o tym, czy istnieją szanse na kompromis.
– Mamy do czynienia z dziwnym tańcem w ciemnościach. Jarosław Gowin deklaruje, że warto mówić o kompromisie, z drugiej strony pan premier mówi, że ma ostry kurs. Tymczasem wszyscy czekamy na to, jak to się skończy. A może się skończyć zamknięciem kilku ważnych programów mówi posłanka.
Według niej, Polska może nie otrzymać pieniędzy między innymi na sprawiedliwą transformację energetyczną.
– Mogłyby one popłynąć do Bełchatowa, a więc tam, gdzie rząd okłamał mieszkańców, że nie zamknie kopalni i powstanie nowa odkrywka w Złoczewie. Poza tym trzeba pamiętać, zgodziliśmy się w punkcie siódmym traktatu, że państwa, które naruszają prawo mogą być z tego rozliczane dodaje Hanna Gill-Piątek.
Piotr Polak, poseł Prawa i Sprawiedliwości, uważa, że nie ma zagrożenia, że Polska straci jakiekolwiek fundusze. Wedługposła, Polska nie może sobie pozwolić na tani relatywizm urzędników unijnych wobec Polski czy Węgier.
– Witold Waszczykowski ma rację, mówiąc, że jeżeli wypłata środków zostanie powiązana z praworządnością, może nie być wiadomo jakie ciało, kto, może nagle zakwestionować wydanie jakichkolwiek środków, pod byle pretekstem dodaje Piotr Polak.
Poseł zauważa, że podczas rozmów w lipcu nie było mowy o takim rozwiązaniu, dlatego nasi posłowie byli zadowoleniu z tych negocjacji.
Agnieszka Hanajczyk, posłanka Koalicji Obywatelskiej stwierdza, że wstępując do Unii wiedzieliśmy jakie będą warunki. Według posłanki, przenosimy na grunt Unii Europejskiej coś nieczystego.
– Czego się tak naprawdę boi rząd? Czy pan Morawiecki nie widzi, że zaczynamy irytować naszych europejskich partnerów? Jeżeli ten chocholi taniec jest obliczony na pokazanie siły, to jest on marny i niepotrzebny przekonuje posłanka Gdy wstępowaliśmy do Unii, przyjmowano nas ciepło. Teraz pojawiają się komentarze, czy to rzeczywiście było przemyślane? Prawdopodobnie dostaniemy te pieniądze, ale topnieje kredyt zaufania, który otrzymaliśmy. To jest niezrozumiałe dodaje Agnieszka Hanajczyk.
Włodzimierz Tomaszewski uważa, że idąc tokiem rozumowania Agnieszki Hanajczyk, także Francja traci twarz zapowiadając weto w sprawie umowy handlowej.
– Odnosząc się do perspektywy historycznej, pragnę zwrócić uwagę, że kiedyśmy przechodzili cały proces akcesji, było bardzo trudno. Część nie wytrzymała presji. Z powodu niezbyt twardych negocjacji weszliśmy do Unii z mniejszymi funduszami dopłat dla rolników. Każde działania wymagają twardych rozmów i one się w tej chwili także toczą dodaje poseł Porozumienia.
Włodzimierz Tomaszewski uważa, że w tej chwili walka toczy się o respektowanie zapisów traktatowych, artykułów drugiego i siódmego.
– Nie można zakłócać porządku prawnego. Opozycja robi wszystko, aby osłabić pozycję Polski i w efekcie osłabić także możliwości pozyskania środków mówi Włodzimierz Tomaszewski.
Poseł uważa, że opozycja powinna wspierać działania rządu. W dalszej części programu rozmawiano także o ewentualnym powstaniu elektrowni jądrowej w Bełchatowie.
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |