Nowe ustalenia w sprawie śmieci w lasach w Gminie Sieradz
Policja zatrzymała we wtorek (1.12.20) w lasach koło miejscowości Czartki dwóch kierowców samochodów ciężarowych. Wieźli oni wówczas kolejny już transport odpadów. Służby były obecne na miejscu; zbierały próbki po tym, jak otrzymały informacje o tirach wyrzucających śmieci w tym miejscu dwa dni wcześniej.

Są nowe zatrzymania i nowe ustalenia w sprawie nielegalnego zrzutu kilkudziesięciu ton odpadów w lasach koło Czartek w Gminie Sieradz. O sprawie informowaliśmy we wtorek (1.12.20) w Radiu Łódź jako pierwsi. Okazuje się, że ujęci na miejscu, na gorącym uczynku, dwaj kierowcy tirów wieźli wówczas kolejny już transport śmieci. Funkcjonariusze dostali wcześniej sygnał od mieszkańców, zajęci byli zbieraniem próbek odpadów. Wówczas do lasu wjechały kolejne ciężarówki. Co zawierały próbki?
– Różne rzeczy: tworzywa sztuczne, folie, kawałki drutów, kabli, elementy metalowe i gumowe. Bardzo mało frakcji mineralnej, a na taką zatrzymani mieli kartę przesłaniaodpadów – mówi kierownik sieradzkiej Delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony środowiska Antonina Wojtczak.
Jak udało nam się ustalić, kierowcy wyjechali z Częstochowy, z firmy zajmującej się oficjalnie recyklingiem złomu. Zatrzymano obu kierowców oraz pracownika tej firmy. Według dokumentacji, tiry miały udać się z transportem na pomorze. Dlaczego kilkadziesiąt ton śmieci znalazło się w lasach w Gminie Sieradz? To ustali dalsze śledztwo prokuratury. Inspektorat i władze gminy próbują dotrzeć do właściciela terenu. Do sprawy będziemy jeszcze wracać.