Dariusz Joński: “Ci, którzy opowiadają, że Barbara Nowacka napierała na policjantów, powinni podać się do dymisji”
Prokuratura powinna z urzędu zająć się sprawą użycia gazu wobec posłanki Barbary Nowackiej podczas weekendowych protestów w Warszawie – przekonują łódzcy politycy Koalicji Obywatelskiej. Sytuacja była dynamiczna – odpowiada policja.
Wsobotę policja użyła gazu wobec posłanki, która pokazywała funkcjonariuszom legitymację poselską. Zdaniem posła Dariusza Jońskiego takie zachowanie jest skandaliczne i powinno spotkać się ze zdecydowaną reakcją. – Ośmiu policjantów otoczyło Barbarę Nowacką w momencie kiedy strzelano jej gazem w twarz. Jeśli policja twierdzi, że Barbara napierała, ważąc 60 kilogramów, na ośmiu policjantów, to jest to brednia. Ci, którzy to opowiadają, powinni podać się do dymisji.
Koalicja Obywatelska zapowiedziała, że złoży zawiadomienie do prokuratury w związku z zachowaniem policjantów. Tymczasem rzecznik stołecznej policji nadkomisarz Sylwester Marczak, przekonuje, że policjanci nie mogli wiedzieć, że mają do czynienia z posłem. – My teraz, po zapoznaniu się zezdjęciami i nagraniami oraz wypowiedziami pani poseł, wiemy już, że to jest ręka z legitymacją. Pytanie czy policjant – biorąc pod uwagę tę dynamiczną sytuację – miał możliwość odczytania czegokolwiek?Czy w ogóle mógł mieć świadomość, że jest to legitymacja? – pytaMarczak.
Wczoraj Kancelaria Sejmu poinformowała, że marszałek Sejmu Elżbieta Witek oczekuje niezwłocznych wyjaśnień od policji wsprawie okoliczności użycia gazu wobec posłanki.
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z SIERADZA I REGIONU |