Zdaniem posła Krzysztofa Piątkowskiego i Tomasza Treli opłata środowiskowa to jeden ze znaczących kosztów funkcjonowania systemu odbierania odpadów, który wpływa na wysokość cen. – Wpływ naceny mają różne koszty, wśród nich także rosnąca w sposób niezrozumiały, powiedziałbym nawet bulwersujący, opłata środowiskowa -podkreśla poseł KO Krzysztof Piątkowski. Wtóruje mu poseł Lewicy Tomasz Trela. – Chcemy wiedzieć czy te blisko 50milionów złotych, które wpływa od firmdziałających na rzecz naszego miasta,jest przekazywane na działania proekologiczne. Tę sprawę trzeba wyjaśnić- podkreśla.

Posłowie pojawili się dzisiaj w łódzkim Urzędzie Marszałkowskim z kontrola poselską. Nie udało się im jednak spotkać z władzami województwa. Nie zostali wpuszczeni do głównego budynku urzędu. Rozmawiali natomiast z wydziałem kontroli. – Nie wiem skąd wzięły się wątpliwości posłów – mówi rzecznik marszałka województwa Magdalena Kamińska. – Podział pieniędzy z opłaty środowiskowej jest wyraźnie regulowany przez ustawę.Opłata spływa do Urzędu Marszałkowskiego i jest potem dzielona – część trafia do wojewódzkiego funduszu, część do narodowego funduszu a część także do miast, gmin i powiatów. Dla przykładu mogę powiedzieć, że np. w zeszłym roku miasto Łódź dostało w ramach tej opłaty ponad 3 mln złotych – wyjaśnia.

Do sprawy opłaty środowiskowej odniósł się również w zeszłym tygodniu wojewoda łódzki, który zwrócił uwagę, że jest ona uzależniona od stopnia segregacji w samorządach im więcej udaje się odzyskać surowców tym jest ona mniejsza.

Koronawirus – co musisz wiedzieć?