Zabójstwo na Górnej. Są zarzuty
44-letni łodzianin usłyszał zarzut zabójstwa swojej pratnerki. Do dramatycznego wydarzenia doszło 18 listopada w wynajmowanym przez parę mieszkaniu w dzielnicy Łódź-Górna.
Ciało 49-latki leżało w mieszkaniu kilka dni. Odnalazła je właścicielka lokalu wspólnie z matką zamordowanej. Kobiety zdecydowały się wejść do mieszkania zaniepokojone nieprzyjemnym zapachem wydobywającym się ze środka. Jak informuje rzecznik łódzkiej Prokuratury Okręgowej, Krzysztof Kopania – “po znalezieniu zwłok zawiadomiono policję i prokuraturę. Biegły stwierdził, że przyczyną śmierci było zabójstwo, do którego mogło dojść pięć dni wcześniej, ciało znajdowało się już w stanie rozkładu”.
44-letni partner zamordowanej kobiety, wytypowany jako potencjalny sprawca, ukrywał się w jednym z łódzkich hosteli. W trakcie przesłuchania przyznał się do zbrodni. Wyjaśnił, że udusił swoją partnerkę podczas awantury.
Prokurator wystąpił do sądu o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Za zabójstwo może mu grozić kara dożywotniego więzienia.
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |