Podwyżki za wywóz śmieci w Łodzi – bajki czy nowa rzeczywistość?
Po decyzji łódzkich radnych o powiązaniu opłat za wywóz śmieci ze zużyciem wody, jedna strona sceny politycznej przekonuje, że łodzian czeka podwyżka, a druga, że o żadnym wzroście cen mowy być nie może. Co więcej, politycy wykazują również kto jest odpowiedzialny za wzrost cen, którego zdaniem tych samych polityków w ogóle nie ma. Jak to możliwe i kto w tym sporze ma rację?

Wydawać by się mogło, że opłaty można albo obniżyć, albo podwyższyć. Jak się okazuje, przynajmniej w Łodzi, to tylko pozory. Tu wszystko jest względne. Nawet zmiana stawki może budzić wątpliwości i zyskać barwy polityczne. Tak jest w przypadku opłat za wywóz śmieci. O co dokładnie chodzi?
W zeszłym tygodniu radni przyjęli uchwałę, która uzależnia opłaty za wywóz śmieci od ilości zużytej wody w gospodarstwie domowym. W dużym uproszczeniu za każdy metr3 wody będzie naliczana opłata w wysokości 9 zł 60 groszy. Pytanie czy to więcej, czy mniej od stawki osobowej 24 zł, którą do tej pory płacą mieszkańcy?- Przy 4 m3 wody, osoby będą płaciły za śmieci 40 zł. To jest w skali roku o 180 zł więcej – zauważa Marta Grzeszczyk, radna Prawa i Sprawiedliwości.
Innego zdania są władze Łodzi. – Uważam za nieuzasadnione posługiwanie się zwrotem, że jest to podwyżka -stwierdza wiceprezydent Małgorzata Moskwa-Wodnicka, która dodaje, że o podwyżce mowy być nie może, bo niektórzy zapłacą mniej, na przykład ci, którzy zużywają mniej wody.
To będzie podwyżka czy jednak nie?
O tym, że łodzianie nie muszą się łapać za portfele przekonuje również Tomasz Trela.- Mylne jest to podejście, że ktokolwiek próbuje tutaj zafundować mieszkańcom Łodzi jakiekolwiek podwyżki. Żadnych podwyżek nie ma – uważa poseł Lewicy.
Z kolei wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński jest zdania, że podwyżka będzie, i odpowiada za nią wprost koalicja rządząca w mieście.- Chciałbym jasno powiedzieć, że podwyżka cen wywozu śmieci w Łodzi powiązana z cenami wody to absolutnie decyzja łódzkich radnych, zaakceptowana przez prezydent miasta.
Co na to władze miasta? Wiceprezydent Moskwa-Wodnicka zaprzecza i odpowiada wojewodzie, że wina leży po stronie rządu.- Na to wpływa głównie wzrost opłaty środowiskowej. My mówimy jako samorządowcy, że tę opłatę można zawiesić, żeby te koszty drastycznie nie wzrastały.
Choć wydaje się to dziwne, zdaniem władz miasta wina za podwyżkę, której – jak ciągle zapewniają – nie będzie, ponosi rząd i wzrost opłaty środowiskowej. Dla pewności, że to nie była żadna pomyłka, albo przejęzyczenie o to samo spytaliśmy posła Koalicji Obywatelskiej, Krzysztofa Piątkowskiego.- Obywatele będą płacić więcej za śmieci dlatego, że rząd podejmuje złe decyzje albo dlatego, że tych decyzji nie podejmuje w ogóle – twierdzi Piątkowski.
Co o łódzkich “podwyżkach” sądzą ekonomiści?
Mamy zatem sytuację, w której podwyżki nie ma, ale “wiemy” przynajmniej… kto za tą nieistniejącą podwyżkę odpowiada. Z jednej strony ta polityczna przepychanka może brzmieć zabawnie, ale z drugiej, chodzi o nasze portfele. Co o tym sądzą ekonomiści?- Rzeczywiście podwyżki dla pewnych grup będą – przekonuje dr Janusz Wdzięczak.
Skąd w takim razie te wszystkie przepychanki i polityczne sprzeczki dotyczące cen, które dla jednych wzrastają, a dla innych nie? – Im bardziej problem złożony, tym więcej można o nim powiedzieć. W mojej ocenie system powinien być maksymalnie prosty, maksymalnie jasny i przejrzysty. Wtedy nie byłoby problemów, ani wątpliwości – uważa dr Wdzięczak.
Wychodzi więc, że skoro system prosty nie jest, to problemów jest dużo, a opinii na jego temat coraz więcej.
Posłuchaj też:
Nazwa | Plik | Autor |
akt241120-łódź- podwyzka czy obnizka | audio (m4a) audio (oga) |

Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |
Wartoprzeczytać
Podwyżki za wywóz śmieci w Łodzi – bajki czy nowa rzeczywistość?
Po decyzji łódzkich radnych o powiązaniu opłat za wywóz śmieci ze zużyciem wody, jedna strona sceny politycznej przekonuje, że łodzian czeka podwyżka, a druga, że o żadnym wzroście cen mowy być nie może. Co więcej, politycy wykazują również kto jest odpowiedzialny za wzrost cen, którego zdaniem tych samych polityków w ogóle nie ma. Jak to możliwe i kto w tym sporze ma rację?

Wydawać by się mogło, że opłaty można albo obniżyć, albo podwyższyć. Jak się okazuje, przynajmniej w Łodzi, to tylko pozory. Tu wszystko jest względne. Nawet zmiana stawki może budzić wątpliwości i zyskać barwy polityczne. Tak jest w przypadku opłat za wywóz śmieci. O co dokładnie chodzi?
W zeszłym tygodniu radni przyjęli uchwałę, która uzależnia opłaty za wywóz śmieci od ilości zużytej wody w gospodarstwie domowym. W dużym uproszczeniu za każdy metr3 wody będzie naliczana opłata w wysokości 9 zł 60 groszy. Pytanie czy to więcej, czy mniej od stawki osobowej 24 zł, którą do tej pory płacą mieszkańcy?- Przy 4 m3 wody, osoby będą płaciły za śmieci 40 zł. To jest w skali roku o 180 zł więcej – zauważa Marta Grzeszczyk, radna Prawa i Sprawiedliwości.
Innego zdania są władze Łodzi. – Uważam za nieuzasadnione posługiwanie się zwrotem, że jest to podwyżka -stwierdza wiceprezydent Małgorzata Moskwa-Wodnicka, która dodaje, że o podwyżce mowy być nie może, bo niektórzy zapłacą mniej, na przykład ci, którzy zużywają mniej wody.
To będzie podwyżka czy jednak nie?
O tym, że łodzianie nie muszą się łapać za portfele przekonuje również Tomasz Trela.- Mylne jest to podejście, że ktokolwiek próbuje tutaj zafundować mieszkańcom Łodzi jakiekolwiek podwyżki. Żadnych podwyżek nie ma – uważa poseł Lewicy.
Z kolei wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński jest zdania, że podwyżka będzie, i odpowiada za nią wprost koalicja rządząca w mieście.- Chciałbym jasno powiedzieć, że podwyżka cen wywozu śmieci w Łodzi powiązana z cenami wody to absolutnie decyzja łódzkich radnych, zaakceptowana przez prezydent miasta.
Co na to władze miasta? Wiceprezydent Moskwa-Wodnicka zaprzecza i odpowiada wojewodzie, że wina leży po stronie rządu.- Na to wpływa głównie wzrost opłaty środowiskowej. My mówimy jako samorządowcy, że tę opłatę można zawiesić, żeby te koszty drastycznie nie wzrastały.
Choć wydaje się to dziwne, zdaniem władz miasta wina za podwyżkę, której – jak ciągle zapewniają – nie będzie, ponosi rząd i wzrost opłaty środowiskowej. Dla pewności, że to nie była żadna pomyłka, albo przejęzyczenie o to samo spytaliśmy posła Koalicji Obywatelskiej, Krzysztofa Piątkowskiego.- Obywatele będą płacić więcej za śmieci dlatego, że rząd podejmuje złe decyzje albo dlatego, że tych decyzji nie podejmuje w ogóle – twierdzi Piątkowski.
Co o łódzkich “podwyżkach” sądzą ekonomiści?
Mamy zatem sytuację, w której podwyżki nie ma, ale “wiemy” przynajmniej… kto za tą nieistniejącą podwyżkę odpowiada. Z jednej strony ta polityczna przepychanka może brzmieć zabawnie, ale z drugiej, chodzi o nasze portfele. Co o tym sądzą ekonomiści?- Rzeczywiście podwyżki dla pewnych grup będą – przekonuje dr Janusz Wdzięczak.
Skąd w takim razie te wszystkie przepychanki i polityczne sprzeczki dotyczące cen, które dla jednych wzrastają, a dla innych nie? – Im bardziej problem złożony, tym więcej można o nim powiedzieć. W mojej ocenie system powinien być maksymalnie prosty, maksymalnie jasny i przejrzysty. Wtedy nie byłoby problemów, ani wątpliwości – uważa dr Wdzięczak.
Wychodzi więc, że skoro system prosty nie jest, to problemów jest dużo, a opinii na jego temat coraz więcej.
Posłuchaj też:
Nazwa | Plik | Autor |
akt241120-łódź- podwyzka czy obnizka | audio (m4a) audio (oga) |

Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |