Ze względu na epidemię koronawirusa, planowana w Łodzi uroczysta premiera filmu z udziałem twórców na razie nie mogła się odbyć. Pełnometrażowa animacja jest metaforyczną i osobistą opowieścią Mariusza Wilczyńskiego o Łodzi i jego bliskich. – Robiłem ten film, ponieważ chciałem dokończyć rozmowy, których nie dokończyłem z moją mamą i z moim tatą. Na świecie znika mnóstwo typowo łódzkich odniesień, które nawet w Polsce nie są zrozumiałe. Co zamawia bohaterka grana przez Jandę, jak chce kupić w sklepie angielkę?

W filmie z muzyką Tadeusza Nalepy i zespoły Breakout, usłyszymy głosym.in.Barbary Krafftówny, Andrzeja Wajdy i Ireny Kwiatkowskiej. Animacja zdobyła nagrody na festiwalach w Annecy, w Ottawie, Peru i innych. Bierze też udział w wyścigu oscarowym. – W nocy z niedzieli na poniedziałek będzie wiadomo, że dostaliśmy jeszcze jedną nagrodę w Japonii – mówi Mariusz Wilczyński. – To wszystko co się dzieje jest dla mnie nierealne,ponieważjesteśmy w pandemii, a to wszystko odbywa się przez internet. Patrzę na to z satysfakcją i umacnia mnie to wszystko w przekonaniu, żeby zrobić następny film długometrażowy.

Posłuchaj rozmowy Agaty Gwizdały z Mariuszem Wilczyńskim:

Dzisiejszy pokaz na portalu moje e-kino.pl rozpocznie się o godz. 19. Wymagana jest wcześniejsza rejestracja.

Wydarzenie jest częścią obchodów 75-lecia Łodzi Filmowej i 3. rocznicy otrzymania tytułu Łódź Miasto Filmu UNESCO.