Decyzję o powiązaniu opłat za wywóz śmiecize zużyciem wodypodjęli łódzcy radni. Przedstawiciele spółdzielni mieszkaniowych poprosili ich jednak o więcej czasu na wdrożenie nowych przepisów i wyliczenie stawki, którą będą musieli płacić mieszkańcy. – Jesteśmy w okresie pandemii, musimy dostosować w każdej spółdzielni systemy informatyczne, które wyliczą średnie zużycie wody dla każdego lokalu – tłumaczyłaprzedstawicielka stowarzyszenia Forum Monika Stawicka.

Dlatego miasto zadeklarowało, że zarządcy nieruchomości mają czas do lutegona dostosowanie się do nowych przepisów.

Przypomnijmy, że nowy system naliczania opłat za śmieci zakłada powiązanie ich ze zużyciem wody. Mieszkańcy zapłacą 9,6 zł za m3. Jak wyjaśniają przedstawiciele magistratu, takie rozwiązanie pozwoli uniknąć zaniżania liczby mieszkańców w deklaracjach, np. przez wynajmujących.

Wedługustawodawcysystem gospodarowania odpadami w gminach musi się bilansować tj. wpływy od mieszkańców muszą wystarczać na koszty funkcjonowania systemu, samorząd nie może też na śmieciach zarabiać. Obecnie obowiązująca stawka – 24 zł od osoby w gospodarstwie domowym została skalkulowana w oparciu o prognozowane koszty oraz liczbę mieszkańców, która powinna za śmieci płacić. A ponieważ z systemu zniknęło około 60tys. osób- tylko w tym roku miasto dołożyło do systemu gospodarowania odpadami około 50 mln zł.

Dla opozycji to ukryta podwyżka. – Przy stawce zaproponowanej przez miasto, gospodarstwa domowe zapłacą nawet o kilkadziesiąt złotych więcej miesięcznie -mówi radna PiS Marta Grzeszczyk. – W skali roku to 180 złotych więcej, przy jednoosobowym gospodarstwie domowym.

Przeciwna nowej ustawie była również Miejska Rada Seniorów. O niewprowadzenie nowego systemu apelowaliteż przedstawiciele rodzin wielodzietnych.

Koronawirus – co musisz wiedzieć?