Czy jesteśmy jeszcze przed szczytem epidemii koronawirusa?
Większość ekspertów uważa, ze jesteśmy jeszcze przed szczytem epidemii – mówił Radiu Łódź wojewódzki inspektor sanitarny Urszula Sztuka-Polińska.
Zdaniem Sztuki-Polińskiej najważniejsze w tej chwili jest spowalnianie rozprzestrzeniania się wirusa tak, aby wszyscy chorzy naCOVID-19 otrzymali pomoc medyczną. -Jak widzimy ze statystyk, u zbadanych osób, czyli w testach, które są realizowane, w niektórych przypadkach dochodzi nawet do 50 procent osób zakażonych. Na 100 procent testów połowa jest osób, które są zakażone. Zaczynało się od kilku, kilkunastu procent, a teraz jest już 50.
Na początku epidemii badani byli wszyscy, którzy mieli kontakt z osobą zakażoną. Od kilku miesięcy na testy kierowane są przede wszystkim osoby, które mają objawy wskazujące na koronawirusa. To oznacza, że nie wiadomo, ile jest w Polsce osób zakażonych, ale bez żadnych objawów. – Wydaje mi się, że powinniśmy szczególnie uważać wszędzie, ponieważ jest bardzo dużo przypadków bezobjawowych, czyli takich, których uważamy, że nie musimy się bać. Człowiek wtedy nie kaszle, nie widać u niego, że ma katar. Wtedy go nie omijamy, a jednak okazuje się, że jest nosicielem wirusa – dodaje Urszula Sztuka-Polińska
Wojewódzki Inspektor Sanitarny podkreśla, że trzeba rygorystycznie przestrzegać reguł dotyczących dystansu, dezynfekcji i zakrywania ust i nosa.

Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |