Mundurowi pojawili się w szatni zakładu pracy, gdzie zastali mężczyznę z zakrwawionym prawym udem. 39-latek miał założony opatrunek, z którego cały czas sączyła się krew. Gdyby nie wyszkolenie policjanta, mężczyzna by się wykrwawił – mówi rzeczniczka policji w Kutnie Edyta Machnik – Policjant, który jest kwalifikowanym ratownikiem, od razu przystąpił do działania. Dzięki doskonałym umiejętnościom udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej, założył rannemu opaskę uciskową. Zrobił tę opaskę wykorzystując rzeczy, które znalazł w pobliżu. Policjant rozpoznał również u poszkodowanego pierwsze objawy wstrząsu hipowolemicznego i przykrył mężczyznę ratunkowym kocem termicznym – relacjonuje Edyta Machnik.

Ranny 39-latek został przekazany pod opiekę ratowników medycznych. Trafił do szpitala w Łęczycy. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Koronawirus – co musisz wiedzieć?