Jak czytamy w komunikacie na stronie łódzkiej drużyny, Widzew jest w stałym kontakcie z Polskim Związkiem Piłki Nożnej i Sanepidem i czyni starania, by kolejni piłkarze mogli jak najszybciej wrócić do zajęć z resztą drużyny.

Mecz pierwotnie miał się odbyć 23 października, ale część drużyny Widzewa została skierowana na kwarantannę, a spotkanie przełożono na 3 listopada.Już wiadomo, że jutrzejsze starcie również nie dojdzie do skutku, bo sytuacja kadrowa Widzewa się pogorszyła. Po ponownych testach okazało się, że kolejni piłkarze są zakażeni koronawirusem. Klub na razie nie informuje o liczbie przypadków.

O przełożenie meczu wnioskowali działacze Widzewa, a Polski Związek Piłki Nożnej się na to zgodził. Na razie nie wiadomo kiedy podopieczni Enkeleida Dobiego wrócą do treningów w komplecie. Nowy termin rozegrania meczu ma być znany w ciągu kilku dni.

Koronawirus – co musisz wiedzieć?