Mecze fazy grupowej mogą być rozgrywane w formie turniejów, a rywalizacja w grupie A z udziałem siatkarzy Skry, ZAKSY Kędzierzyn Koźle, Fenerbahce Stambuł oraz Lindemans, może odbyć się w Bełchatowie. O organizację zabiega prezes klubu – Konrad Piechocki. -W dobie tych wszystkich problemów, prawdziwego globalnego problemu, wydaje się że to może być, jeżeli w ogóle dojdzie to do skutku, jedyna droga aby rozegrać tę fazę grupową. Dopracowujemy szczegóły. Zarówno Belgowie, jak i Turcy aprobują to rozwiązanie, żeby rozegrać to w Polsce – mówi Piechocki.

Prezes Skry przyznaje także, że był to spontaniczny pomysł. Drugi turniej może zorganizować ZAKSA.Co ważne – koszty organizacji turniejów będą podzielone – tylko taki układ ma sens – dodaje Piechocki. -Oczywiście sam ciężar organizacyjny możemy wziąć na siebie. Naturalnie dzieląc się i przyjmując partycypację ze strony drużyn przyjezdnych, jak i samego CEV w kosztach. Mam tu na myśli przede wszystkim kwestie związane z przelotami i pobytami, które w tym biznesplanie musiałyby być po stronie przylatujących – podkreśla Konrad Piechocki.

Jeszcze nie wiadomo kiedy CEV podejmie ostateczną decyzje. Aby turnieje mogły odbyć się w Polsce, federacja musi ustalić szczegółowy plan rozgrywek.

A jeśli CEV zdecyduje, że faza grupowa Ligi Mistrzów odbędzie się w systemie turniejowym, to niemal pewne jest, że spotkania odbędą się w Bełchatowie i Kędzierzynie Koźlu.

Rywalizacja w Lidze Mistrzów pierwotnie miała rozpocząć się 17 listopada. Czasu na podjęcie decyzji jest więc niewiele.W grupie C zagra VERVA Warszawa, do której może dołączyć jeszcze Jastrzębski Węgiel – pod warunkiem, że przebrnie przez eliminacje

Posłuchaj i dowiedz się więcej:

Koronawirus – co musisz wiedzieć?