Janusz Atłachowicz | Radio Łódź Nad Wartą
Dyrektor sieradzkiego Szpitala Wojewódzkiego opowiadał o bieżącej sytuacji w jednostce. Część zakażonego personelu, która wyzdrowiała, wraca już do pracy i to dobra wiadomość. Jak wygląda sytuacja w lecznicy? Posłuchajcie.
Posłuchaj całej rozmowy:
Nazwa | Plik | Autor |
Rozmowa Dnia – Janusz Atłachowicz | audio (m4a) audio (oga) |
– Część zakażonego personelu wraca po wyleczeniu lub odbyciu kwarantanny – przekazał nam dziś rano dyrektor sieradzkiego Szpitala Wojewódzkiego Janusz Atłachowicz. Sytuacja jest bardzo trudna, ale szpital funkcjonuje, mówił dziś rano na antenie Radia Łódź Nad Wartą nasz rozmówca. – Jeżeli leczylibyśmy osoby zakażone na oddziałach innych niż covidowe, istniałoby spore ryzyko zakażeń i zamknięć oddziałów, a to najgorsze rozwiązanie. Zastanawiamy się więc nad stworzeniem kolejnego, “naszego” oddziału dla zakażonych – dodaje.
Czyli kolejny oddział covidowy w sieradzkim szpitalu. Ten utworzony w sobotę z polecenia wojewody, zapełnił się po trzech dniach.
– Zwiększone ludzkie obawy dotyczące wizyt w szpitalach są uzasadnione – przyznał dyrektor. – Część ludzi odkłada operacje związane na przykład z enodoprotezami. Mają rację: ryzyko zakażenia koronawirusem w każdym szpitalu jest większe, niż w środowisku domowym lub w pracy.Obawy mają też lekarze – dodaje Atłachowicz.