Poseł Tomasz Trela mówi, że cztery miesiące po zobowiązaniu się premiera do przekazania na inwestycję środków z budżetu centralnego, nie ma śladów na realizację jakichkolwiek planów dotyczących węzła.

– Nie ma żadnych wyborów, jest jedna wielka polityczna “ściema”, mamienie łodzian i opowiadanie, że będzie dobrze, łodzianie na to zasługują i nie może być S14 bez węzła Teofilów – mówi Trela.

Maciej Zalewski z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zaprzecza słowom posła. – Dementuję plotkę, jakoby węzła Teofilów na S14 miało nie być . Decyzja zapadła i trwają ostatnie uzgodnienia dotyczące rozwiązań technicznych i kosztów węzła – dodaje.

Dokładnalokalizacja węzła będzie związana z ekonomią wykupu gruntów. Ze względu na wytyczenie dróg dojazdowych węzeł może być przesunięty o kilkaset metrów w stosunku do wstępnych planów.

Koronawirus – co musisz wiedzieć?