Czy porodówka w Tomaszowskim Centrum Zdrowia przyjmuje pacjentki?
Pytanie o przyjęcia zadają mieszkańcy Tomaszowa Mazowieckiego i okolicznych miejscowości. Okazuje się, że na oddział ginekologiczno-położniczy zakradł się koronawirus.Tylko skąd mieszkańcy mają o tym wiedzieć, skoro szpital ich o tym nie informuje.
Przed weekendem w sieci ukazało się nagranie zbulwersowanego mężczyzny. Przyjechał do szpitala z kobietą, której odeszły wody. Odmówiono jej przyjęcia, bo na oddziale jest koronawirus. Nagranie obiegło sieć. Oberwało się lekarzowi, który jest na filmiku. Szpital zareagował – swoje stanowisko na szpitalnym fanpageu opublikował też prezes lecznicy.
Niestety na tym samym nośniku informacji próżno szukać tego, co dziś najbardziej ludzi interesuje- informacji o wstrzymanych przyjęciach na oddziały. Być może gdyby była ta informacja, pacjenci by nie przyjeżdżali?
Tomaszowski szpital nie jest tu odosobniony. Np. fanpage szpitala w Bełchatowie zatrzymał się na 24 czerwca. Te przykłady można mnożyć. Gdzie zatem szukać informacji? W sumie to pacjenci przed przyjściem do szpitala mogliby zadzwonić, ale jak wody płodowe odchodzą, pewnie trudno o spokój.
Nie wiemy czy wcześniej para, o której była mowa na początku telefonowała do szpitala. Naszej reporterce nie udało się z nią skontaktować.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Czy z porodówka w Tomaszowskim Centrum Zdrowia przyjmuje pacjentki? | audio (m4a) audio (oga) |
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |