Jak mówi jeden z organizatorów zmagań Paweł Owca, obecnie modele sterowane to już nie tylko hobby, to pełnoprawny sport i przemysł, który wokół niego wyrósł. -Ci najszybsi kierowcy jadą ok. 80 km/h, kierują modelami w locie. Kiedyś modelarstwo było samodzielnym wykonywaniem samochodów. Teraz pracują już nad tym inżynierowie, a my stajemy się zawodnikami i kierowcami. Mamy swoich mechaników, musimy modele przystosować do torów. To modelarstwo sportowe.

W Atlas Arenie w sumie organizatorzy zbudowali 3 tory, poza tym do głównych wyścigów jest również tor do driftu, a także tor dla amatorów.

Jedną z gwiazd zawodów jest Arkadiusz Lindner, łódzki kierowca, który z sukcesami startował w rajdzie Dakar. W zawodach modeli startuje z synem. Jak mówi jest wiele podobieństw zawodów modelarskich ze zwykłymi rajdami. -Jeśli chodzi o współpracę serwisu z zawodnikiem, to trzeba ustawić parametry pojazdu: kąt zawieszenia, amortyzatory, dobrać opony. Powiem szczerze, że jak pierwszy raz tu byłem, nie miałem takich emocji, jak stanąłem z innymi zawodnikami. Ciśnienie wzrasta, adrenalina buzuje.

To już drugi sezon wyścigów w ramach XRS Poland. W sumie organizatorzy chcą przeprowadzić 4 rundy zawodów i mają nadzieję, że ich planów nie pokrzyżuje epidemia. Wstęp do Atlas Areny jest bezpłatny, jednak obowiązuje w niej ścisły reżim sanitarny.

Zmagania kierowców modeli zdalnie sterowanych będzie można jeszcze oglądać jutro między godziną 11:00 a 15:00. Całość zawodów jest również transmitowana przez internet.

Koronawirus – co musisz wiedzieć?