Proces przeciwko Piotrowi Misztalowi odroczony. Jak długo będziemy oglądać drewniane toalety na działce w centrum Łodzi?
Ponownie odroczono proces Piotra Misztala w sprawie mandatu za ustawienie w centrum Łodzi drewnianych toalet. Biznesman pierwszą toaletę na działce, na skrzyżowaniu al. Mickiewicza i Piotrkowskiej postawił 8 miesięcy temu.
Chciał w ten sposób skłonić urzędników do zmiany planu zagospodarowania przestrzennego, który zabrania postawienia tam planowanego przez niego stumetrowego wieżowca. Urzędnicy planu nie zmienili, a dodatkowo wojewódzka konserwator zabytków nałożyła na biznesmena karę za łamaniezasad parku kulturowego Piotrkowskiej i nakazała usunięcie instalacji. Toalety jednak stoją nadal, a problem sławojek trafił na wokandę i prawdopodobnie utknie tam na jakiś czas.
Proces przeciwko Piotrowi Misztalowi w sądzie dla Łodzi- Śródmieścia miał się rozpocząć już miesiąc temu. Biznesmen nie przyjął mandatu od straży miejskiej, a ta skierowała do sądu wniosek o wszczęcie postępowania w sprawie wykroczenia. Na początku września na rozprawę nie dojechał obrońca obwinionego, który w drodze do sądu miał mieć kolizję.6 października proces również się nie rozpoczął
– Ze względów formalnych i usprawiedliwioną nieobecnością będę wnosił o odroczenie terminu posiedzenia -mówił przed rozprawą zastępujący obrońcę Misztala adwokat Krzysztof Domański. Na sali okazało się, że chodzi o zwolnienie lekarskie biznesmena, obowiązujące aż do 29 listopada. Wzbudziło to wątpliwości sądu, który zdecydował się powołać biegłego lekarza, żeby ten zbadał obwinionego.
– Sąd postanowił odroczyć rozprawę do 10 listopada – mówiła sędzia Małgorzata Pąśko.
Na sali był za to obecny menedżer ulicy Piotrkowskiej, Piotr Kurzawa, który jest świadkiem w tej sprawie. – Życzę zdrowia panu Misztalowi. Mam nadzieję, że szybko się spotkamy i tę sprawę wyjaśnimy i toaleta zniknie – powiedział Kurzawa.
Przypomnijmy jakie były dotychczasowe losy działki na rogu Piotrkowskiej i Mickiewicza. Piotr Misztal kupił ją od miasta za 3 mln zł i początkowo chciał tam wybudować hotel. Projektu nie zaakceptowała jednak Wojewódzka Konserwator Zabytków. Drugą propozycją był ponad stumetrowy wieżowiec, a ten z kolei okazał się niezgodny z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Żeby skłonić urzędników do zmiany obowiązującego dokumentu, Piotr Misztal postawił na działce sławojkę z kartką “Wejście do urzędu”.
– Próbują urzędnicy zrobić mi krzywdę i wziąć ode mnie pieniądze za to, że nie chcą zezwolić mi na wybudowanie ekskluzywnego budynku. Jeżeli będą dalej tak postępowali nie mają szans na wygranie. Dostanę pozwolenie na budowę i takich “kibli” będę mógł podczas budowy postawić ile będę chciał – mówił w lipcu biznesmen.
Na początku sierpnia dostawił kolejne toalety i średniowieczne dyby. Usunięcie instalacji i ponowne ułożenie chodnika na działce wielokrotnie nakazywała Wojewódzka Konserwator Zabytków, a sprawa dotarła aż do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które poparło urzędników. Biznesmen jednak nakazu nie respektuje i odwołuje się od kolejnych decyzji, a toalety na rogu Piotrkowskiej i Mickiewicza kłują w oczy przechodniów. – Wygląda to średnio i jest przy głównej ulicy. Prawo własności nie jest prawem absolutnym – mówią łodzianie.
Magistrat zadeklarował zasłonięcie nietypowej instalacji wystawą przedstawiającą Piotrkowską dawniej i dziś. Wielkoformatowe zdjęcia miałyzostać ustawione pod koniec września.
Posłuchaj:
Nazwa | Plik | Autor |
Proces Piotra Misztala odroczony | audio (m4a) audio (oga) |
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |