Spływy Bzurą będą promować województwo łódzkie
70 osób wzięło udział w pierwszym wojewódzkim spływie kajakowym rzeką Bzurą. Impreza rozpoczęła się i zakończyła na plaży w Łowiczu.
Celem spływu była promocja województwa łódzkiego i aktywnej turystyki na jego szlakach kajakowych. Organizatorzy zapowiadają kolejne takie przedsięwzięcia.
Gościem spływu był podróżnik Aleksander Doba, ten sam, które samotnie kajakiem przepłynął Atlantyk. -Uważam, że Bzura jest całkiem fajną rzeka do spływania. Umiejętności uczestników były bardzo różne. Niektóre osady płynęły sobie tak zygzakiem, od jednego brzegu do drugiego. Dobrze, że to nie był ocean, bo tam brzegi byłyby za daleko – żartował podróżnik.
Uczestnicy spływu nie kryli emocji. – W tataraki wpłynęłyśmy trzy razy, ale później zasięgnęłyśmy porady instruktora. Powiedział nam jak kontrować i już było dobrze. -Ja miałam indywidualne konsultacje u pana Doby i później poszło jużz prądem i z nurtem. Rewelacja! – mówiły uczestniczki.
To jest pierwszy wojewódzki spływi chcemy, żeby były one cykliczne – zapowiada wicemarszałek województwa łódzkiego Piotr Adamczyk. – Chcemy to robić jako promocję naszego województwa. Mamypiękne rzeki, naprawdę bajkowy krajobraz, zatopione drzewa, czasami kaczki fruwające, jastrzębie. To jest naprawdę coś bardzo atrakcyjnego – mówi wicemarszałek Adamczyk.
Podczas spływu była okazja porozmawiania ze znanym kajakarzem, wysłuchać jego opowieści o przygodach na Atlantyku. Podróżnik rozdawał autografy i podpisywał swoje książki. Nie zabrakło przygotowanego przez Koło Gospodyń Wiejskich z Chąśna poczęstunku dla zmęczonych kajakarzy.
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |