Zniszczony samochód panowie znaleźli na jednym z portali aukcyjnych. Przez 160 godzin spędzonych w garażu, tchnęli w auto nowe życie. – Kupiliśmy je praktycznie w cenie złomu, ale w stanie wręcz agonalnym. Zrobić trzeba było wszystko: począwszy od blacharki po mechanikę samą w sobie – mówią pasjonaci. Latem, w podróż wzdłuż granic kraju udali się samochodem bez klimatyzacji – Oderwaliśmy się trochę od rzeczywistości i stwierdziliśmy, że jeżeli nasi dziadkowie i ojcowie tak jeździli, to my też chcemy zobaczyć jak to jest – tłumaczą.

Dawid Chorzalski i Arkadiusz Kajak nie mają żadnego sponsora, za to nie brakuje im wyobraźni. W planach mają wycieczkę po całym kontynencie. – Chcemy objechać Europę. Zacząć od północy, przez Niemcy, Benelux, Francję i wrócić południem od strony Włoch, zahaczyć może Austrię, Węgry jakby się udało – mówią.

Koronawirus – co musisz wiedzieć?