Czy łódzkie wodociągi stracą płynność finansową? Związkowcy zarzucają miastu niegospodarność
Związkowcy Łódzkiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji obawiają się o przyszłość firmy i nie wykluczają protestów. Ich zdaniem ZWiK może stracić płynność finansową wszystko przez politykę miasta dotyczącą czynszu za korzystanie z sieci wodociągowej.

Jak wyjaśniają Bogdan Mądry i Stanisław Jędrzejczyk ze związku zawodowego Transport Plus, czynsz został podniesiony o 25 mln zł. To ich zdaniem oznacza, że w przyszłym roku przynosząca do tej pory zyski miejska spółka będzie notowała stratę. – Boimy się tego, że za chwilkę władze miasta przedstawią, że jesteśmy nierentowni i że trzeba będzie szukać innych rozwiązań mówi Bogdan Mądry. – Nosimy się z zamiarem zorganizowania protestu przechodzenia przez ulicę, żeby zwrócić uwagę mieszkańców na to, co się dzieje w mieście dodaje Stanisław Jędrzejczyk.
Związki zawodowe działające w ZWiK wysłały w sprawie przyszłości zakładu list do prezydent Hanny Zdanowskiej, w którym zarzucają miastu niegospodarność i żądają wycofania się z podwyżki czynszu. Tomasz Piotrowski, prezes Łódzkiej Spółki Infrastrukturalnej, która jest właścicielem sieci wodociągowej w mieście zapewnia, że podwyżka czynszu nie doprowadzi do upadki wodociągów, a związkowcy nie muszą się martwić o swoją przyszłość. – Myślę, że mogą spać absolutnie spokojnie. Spółka nadal będzie funkcjonowała na, myślę, przyzwoitych warunkach. Owszem, pewnie będą w przyszłym roku przejściowe problemy, spółka być może będzie miała straty, ale możemy je pokryć w kolejnych latach z generowanego zysku, więc to nie jest kłopot i nie wpłynie to negatywnie na płynność firmy zaznacza Tomasz Piotrowski.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że w poniedziałek ma dojść do spotkania przedstawicieli związków zawodowych działających w łódzkich wodociągach z prezydent Hanną Zdanowską.
Wciąż nie wiadomo również, czy mieszkańców Łodzi czeka niedługo podwyżka cen za wodę i ścieki. Miasto chciało podnieść ceny aż o 40 proc., jednak nową taryfę zablokował regulator rynku, czyli Wody Polskie. Miasto może ponownie wystąpić o zmianę taryf, albo odwołać się od tej decyzji. Z nieoficjalnych informacji wynika, że w tym roku jednak na taki ruch włodarze Łodzi się nie zdecydują, a większe koszty wpłyną na stratę łódzkich wodociągów.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Czy pracownicy ZWiKu będą protestować? | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |