Uczestnicy akcji sprzątania śmieci w lesie Łagiewnickim wymieniali worki śmieci na książki. Z kolei łódzka Lewica zorganizowała porządkowanie okolic lasu Lublinek.

– Mamy worki, mamy rękawiczki, mamy zamówioną też ekipę, która po te worki przyjedzie i je stąd zabierze wyjaśniał poseł Tomasz Trela. Do worków trafiły butelki, puszki, żarówki, a nawet opakowania po jedzeniu. – To nie jest walka o świat, nie walka o planetę, tylko walka o nasze środowisko do życia – mówił jeden z uczestników akcji.

W ubiegłym roku wydział gospodarki komunalnej UMŁ zlikwidował ponad 1200 nielegalnych wysypisk. Jednak śmieci w lesie wciąż przybywa – mówi Monika Pawlak z biura prasowego UMŁ. – Od początku roku koszt likwidacji nielegalnych wysypisk to dla miasta koszt 2,5 mln zł. To bardzo dużo pieniędzy. Zauważyliśmy, że jest więcej wysypisk niż przed rokiem – dodaje.

Nielegalne wysypiska można zgłaszać na adres [email protected]