Zbigniew Wojtera spędził kilkanaście miesięcy w areszcie, mimo to został wybrany przez mieszkańców na kolejna kadencję. W rozmowie z naszym reporterem powiedział ze jest niewinny i wierzy w sprawiedliwość.

– Uważam, że wszystko co robiłem, robiłem dobrze. Z tego tytułu nie powinno być konsekwencji. Prokuratura zrobiła nadinterpretację. Myślę, że proces dowiedzie mojej niewinności. – mówi Wojtera.

Mieszkańcy Daszyny nie wierzą w winę wójta i maja nadzieję, że zostanie uniewinniony. – Jako wójt jest świetny, nie chciałabym aby go karano. Gdyby coś było nie tak, nie zostałby ponownie wybrany na wójta – mówią.

Wójtowi Daszyny grozi kara 15 lat pozbawienia wolności.

Posłuchaj:

Koronawirus – co musisz wiedzieć?