Abp Grzegorz Ryś odpiera zarzuty braku reakcji na domniemane ukrywanie księdza pedofila
Na stronie łódzkiej kurii pojawiło się dzisiaj (02.09.2020) oświadczenie w tej sprawie. Jest odpowiedzią na artykuł portalu Oko.press, który sugeruje, że Metropolita Łódzki pozostał bierny, wobec możliwych zaniedbań podległego mu biskupa łowickiego Andrzeja Dziuby. Arcybiskup Ryś odpiera w nim te zarzuty.
Janusz S., który twierdzi, że w latach 90. był ofiarą księdza pedofila, poskarżył się na brak działań biskupa łowickiego w tej sprawie Prymasowi Polski Wojciechowi Polakowi. Ten przekierował sprawę do metropolity łódzkiego, który sprawuje nadzór nad łowicką diecezją.
Po ponad roku, odkąd do Łodzi trafiło pismo prymasa, dziennikarze OKO.press piszą o braku reakcji Grzegorza Rysia.
W oświadczeniu opublikowanym na stronie łódzkiej kurii czytamy, że sam Janusz S. zgłosił się do metropolity dopiero po roku. Dopiero wtedy arcybiskup Grzegorz Ryś mógł wszcząć dochodzenie i tak uczynił. Wyniki dochodzenia, które nie są jawne, zostały przekazane do watykańskiej Kongregacji ds. Biskupów.
Arcybiskup Ryś dodał w oświadczeniu, że ocenę dziennikarzy uważa za stronniczą i świadomie krzywdzącą.
Koronawirus – co musisz wiedzieć?
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |