Od dziś zamknięte dla petentów zostaje starostwo powiatowe w Pajęcznie. Jedna ze stażystek brała bowiem udział w przyjęciu weselnym na Śląsku, gdzie wśród uczestników potwierdzono już ponad 20 zakażeń koronawirusem. Powiat borykał się już kilka tygodni temu z falą zakażeń po wybuchu ogniska w zakładzie przetwórczym w Działoszynie. Teraz jest dużo trudniej- mówi wicestarosta Paweł Sikora. -Przy tej pierwszej fali mieliśmy do czynienia z jednym zakładem. Łatwo było wtedy działać, skoncentrować się na tym zakładzie i przeprowadzić wiele badań. Terazjest bardzo wiele źródeł, jedno z Wielunia wiadomo z zakładu Wielton. Tutaj pracownicy i rodziny to jest jedno źródło, a jak się pojawiają pojedyncze, rozsiane przypadki, to chodzi o powroty z wczasów, wesela i inne imprezy rodzinne – informuje Sikora.

Włodarze powiatu prowadza teraz rozmowy z dyrektorami szkół w regionie, by ustalić zasady nauki od 1 września. Na razie placówki przygotowują się na przyjęcie uczniów w reżimie sanitarnym. Brany jest jednak pod uwagę scenariusz nauczania zdalnego, jeśli liczba zakażeń będzie rosła.

Na 53 tysiące mieszkańców powiatu pajęczańskiego zakażonych jest 76 osób. By znaleźć się w strefie czerwonej w regionie musi zostać potwierdzonych 12 osób z dodatnim wynikiem testu na 10 tysięcy mieszkańców.

Koronawirus – co musisz wiedzieć?